zakochałam się w tym mieście.
Rugby- średnia ilość mieszkańców- 60 tysięcy.
Takie samo jak Tarnowskie Góry, tylko lepsze, bez tego całego syfu i ludzi, którzy wzrokiem chcieliby Cię zabić. Jestem zaskoczona uprzejmością tutejszych Anglików, bo o Polakach nie mówmy, syf przenosi się wraz z przekroczeniem granic.
Cudownie było zobaczyć na własne oczy to, co się słyszało od około dwóch lat na codzień.
Wracam do Polski naładowana energią i perspektywami.
11 grudnia tu wracam, tym razem na dłużej, o wiele dłużej
Angielska Gastronomia na mnie czeka :)
podbijamy świat