Hejka wszystkim, Ups znowu zaginęłam w akcji. Co się stało.? Sama nie wiem. Pochłonęło mnie życia codzienne. Miałam w domu malowanie a co za tym idzie czyste szaleństwo. Wszędzie wszystko. Lecz już ładnie wszystko pomalowane oraz posprzątane co jest najgorszą rzeczą pod słońcem. Z nie nowości u mnie. Jem, jem i jeszcze raz jem a ku zaskoczeniu waga ładnie stoi. Dzięki czemu.? Dzięki mojej aktywności i ciągłego ruchu. Z nowości u mnie. Pokochałam bieżnie. :O Dziwne rzeczy zaczynają się dziać ze mną. Ja i bieżnia kiedyś bym pomyślała dobry żart. A teraz w dni kiedy nie ma zumby, albo rano mam czas przed uczelnią, pędzę na siłownie na bieżnie. Może przyjdzie dzień, że napiszę tutaj że zaczęłam biegać :P Kto wiem :D Co tam jeszcze u mnie.? Hm... Spaliłam sobie tyłek na solarium :P Moje ciało w niektórych miejscach wygląda jak raczek :P A byłam tylko na 10 minut. Ktoś powie na pierwszy raz za dużo. Lecz miesiąc temu byłam na 10 minut tylko w innym punkcie i nic mi nie było :) Teraz będę wiedziała na przyszłość :P Od poniedziałku ruszam z wyzwaniem nie jedzenia słodyczy. Mam nadzieje, że dam radę do 13 czerwca. Zakładam że do tego czasu będę ważyła 67kg. Czyli mam do zrzucenia 3kg. Jak w poniedziałek uda mi się skoczyć oddać krew to też od poniedziałku ruszam z kręceniem hula- hopem. :) Co tam u Was.? Mam nadzieje, że wszystko w najlepszym porządku i korzystacie z majówki. U mnie pogoda butelkowa. Raz deszcz a raz słońce. Teraz mykam do pewnego Pana a Wam życzę miłej majówki Buźka. :)