04.

/Zimne krople deszczu spływają po szybach, układając się w spirale i szlaczki. Ścigają się, która pierwsza sięgnie parapetu, by zniknąć w kałuży innych kropel. Szczere ulice oświetla niemy blask latarni, w niektórych oknach widać było światło od telewizora, czy lampki nocnej. Nie miałam ochoty nigdzie wychodzić w taki wieczór. Sądziłam, że spędzę go samotnie, przy dobrym filmie i herbacie. Jednak moja przyjaciółka musiała już wszystko zaplanować. 

Kiedy przygotowywałam się do wyjścia, zadzwonił telefon. Uznałam, że to znów mama z pytaniem co robię, więc nie chciało mi się podchodzić. Zamykałam już drzwi, kiedy telefon zadzwonił drugi raz. Co miałam zrobić ? Oczywiście podeszłam ku niemu i odebrałam połączenie. Zdziwiłam się jak w słuchawce usłyszałam przyjaciółkę z pytaniem  Gdzie jesteś?. 
Nawet nie wiedziałam, gdzie mnie zabiera. Uznałam, że znów na jakaś imprezę do znajomych. Oczywiście intuicja mnie nie zawiodła. W głębi duszy miałam nadzieję, że będzie lepiej niż ostatnio. Nie wiedziałam, że to zmieni całkowicie moje życie. 
Kiedy znalazłyśmy się już na miejscu, byłam zdziwiona. Domówka w takiej okolicy ? No cóż, grzech by było nie skorzystać. Weszliśmy do środka. Z uśmiechem rozglądałam się za jakimiś znajomymi. Oczywiście na próżno, bo nikogo nie było. Usidłam na kanapie, głośna muzyka, z każdej strony obściskująca się para, jak nie na siedząco, to podczas tańca. Zaczęłam się zastanawiać co ja tu robie ? Postanowiłam się przewietrzyć, od dymu papierosa robiło mi się słabo. 
Ogród był śliczny. Wszędzie jakieś kwiaty, czy drzewa. Nawet fontanna na środku i ławeczka. Z zachwytu oderwał mnie pewien głos:  My się znamy ? Zaskoczona szybko odwróciłam głowę i zobaczyłam& Sama nie wiem jak mogłabym go opisać. Wysoki brunet o jasno niebieskich oczach, wpatrujących się we mnie. Patrzył się tak jakbyśmy się znali, kojarzyłam go, tylko& Sama nie miałam pojęcia skąd. Umiesz mówić ? Zapytał po raz kolejny. Zaczęłam sklejać zdania. Jakoś mi nie szło. Nie dziś, nie przy nim, nie teraz. Mimo wszystko był miły. Usiedliśmy na ławeczce i rozmawialiśmy bardzo długo. Oczarował mnie, tak po prostu. Nie tylko z wyglądu był piękny, wnętrze również miał bogate./

 Udanego dnia ! <3