Sama słodycz !
Odkąd jesteśmy u rodziców Czaruś zasypia najpóżniej o 20.15... i ładnie przesypia całą noc z jedną pobudką na picie i śpimy do 7,8 ;-) a bałam się, że ciężko mu się będzie przestawić na nowe miejsce.. a tu taka niespodzianka ;-) jednak obecność wujków ma na niego dobry wpływ i ich towarzystwo sprawia mu wielką radość, ale też wymęczy, a mamusia ma potem spokojny wieczór tylko dla siebie ;-)