Zobaczcie jakie ze mnie deszczowy zuch ;-)
Dziś pogoda o wiele ładniejsza niż wczoraj, dobrze, że kałuże w miarę powysychały, bo nie odpuściłbym im ;-p I mama obawiała sie, że po wczorajszych mokrych szaleństwach złapie mnie choróbsko, albo chociaż jakiś katar, a tu na szczescie nic ;-) Twarda sztuka ze mnie ! Oby weekend był słoneczny i ciepły, bo jutro wyjeżdzam z mamą i tatą do Golinki i zostajemy tam do na kilka dni ;-) Tata będzie musiał wrócić do domu, bo w piatek i sobote do pracy idzie, ale my sobie "odpoczniemy" w gronie najbliższych ;-)
Za chwilę pewnie się obudzę, zjem obiadek i pójdziemy obejrzeć nasz nowy plac zabaw, bo wczoraj nie było okazji ;-)
Jest szansa na zmiany, myślę, że dobre zmiany !
ale na razie cichosza !
więcej będę wiedzieć w przyszłym tygodniu ;-)