Panno M.
Chodzi mi o to że codziennie mi tylko piszesz jaka to ona jest fajna i w ogóle. Cieszę się że ją poznałaś.
Wydaje mi się że mnie nie zrozumiesz ale warto próbować.
Więc nie wiem jak to zacząć.... -,-
Po prostu nie mam dzisiaj weny twórczej a powinnam mieć łatwiej by mi się to napisało.
Może przez chwilkę myślałam, że teraz jedynym tematem będzie ona.
Zaczniecie się spotykać, w wakcje do sibie przyjeżdżać, a my ?
My pójdziemy na tak zwany margines. Chodzimy razem do skzoły, gadamy na przerwach i na tym koniec.
Być może przez ułamek sekundy moje myśli ogranął pewien obłęd.
Ale ja na serio nic o tobie nie wiem.
Pewnie wygląda to jak zazdrość, ale to nie jest to.
Bo ja wiem że ty lubisz poznawać nowych ludzi i przyzwyczaiłam się do tego, wiesz ?
Cieszę się że ją poznałaś.
Pzrepraszam <3
Ps. Miałam nie pisać tu notek ale tak wyszło