"Widzę czerwone drzwi i chcę, żeby były czarne
Żadnych innych kolorów, chcę, by wszystkie stały się czarne..."
Żadnych kolorów tylko b&w, świat w barwach monchromatycznych wygląda pięknie.
Tylko czerń i biel, bez znaczenia czy portret czy landszaft - zawsze b&w.
Wczoraj był ciekwy dzień w szkole... - zajęcia z Grznakiem ( prezes Łódzkiego Towarzystwa Fotgraficznego ). Przygotowałem się solidnie do zajęć by jak coś obronić sowje prace.
Spodziewałem się rekacji typu "dupa! , to się do niczego nie nadaje ".
Wyłożyłem odbitki na stół..... i rozpoczęła się dyskusja , kilka błędów się znalazało ale źle nie było a jeden portret nawet przypadł do gustu.
Dzisiaj same nudy...., a grupa to cioty bo k.....a jak można mieć 2 lata lustrzanke i fotografować tylko na pełnej automatyce.... . Nie wiedzieć to przesłona i ogniskowa i że od tego uzależniona jest GO.
Zbliża się wszystkich świętych, niby dobry motyw na foto ale dla mnie zbyt oklepany. Niech Młoda się męczy ( oj.... zapomniałem miałem jej tak nie nazywać.).
Listopad się zbliża wiec trzeba zacząć myśleć o atelierze , zawsze chciałem zbudować sobie jakieś małe studio, no i poszukać kogoś z kim można by razem pocykać i tak o to od lipcowego fotodeju mam uczennice, która robi coraz większe postępy i chwała jej za to że nie ogranicza się tylko do syfry znaczy się cyfry.
Szalone pomysły będzie można realizować, ciemnia się powoli buduje. Modelka jest, jedna sesja już z nią była
i było wesoło.... choć ja wiele nie cykałem bo to była sesja Młodej.
Szkoda tylko że do tego swojego atelieru bede mieć ok 200km puki co, ale spoko grunt że studio bedzie i ze w Lbz będzie co robić, a z Lbz żut beretem do Krakowa a tam zawsze się znajdzie coś cikekweo do foto gdy studio sie znudzi :)
Precz z kolorem, teraz fotografuje tylko b&w.