lo75l

Nasze udany AMP'y...

Z Volstrup'kiem.

Ogólnie nadszedł koniec naszej współpracy, co jest powodem? Domyślam się, ale liczne rozczarowania uczyniły mnie na tyle twardą babą, by po tym potknięciu od razu iść do przodu. Choć wiadomo, szkoda...

Zacznijmy od tego, że prawie ten cały okres co mnie tu nie było byłam w pracy w Niemczech - znowu.

Tym razem jednak byłam u Schockemöhle! :D

Naprawdę super sprawa, duże doświadczenie wśród takiej stawki koni (i te papiery przewijające się spod Twojego tyłka... po Balou, Stakkatol, Messenger, Chacco Blue itd. itd.), no niesamowita sprawa. Oczywiście nie wszystlo co działo się w tej "Fabryce Koni" (inaczej się tego nie dało nazwać ;) ) mi się podobało jeżeli chodzi o podejście do samych zwierząt, ale ogólnie i tak wyjazd na mega plus!

A teraz powrót do szarej rzeczywistości.

Na obecną chwilę szukam czterokopytnego na "coś wyższego", bo na razie mam konia na L/P - może więcej, się okaże.

Ale następny sezon otwarty... Mam takie konie i takie plany, że trzeba trzymać kciuki!

Teraz przezimuje sobie z jednym koniem do pykania czegoś niżego, skupię się na swoich podopiecznych, których się na treningi strasznie namnożyło, więc super opcja!

A teraz jak połączyć dzienne, z pracą trenera dojazdowego, połową etetu w pracy i do tego jeszcze dodać zajęcia dodatkowe dla siebie, faceta i jakieś życie osobiste/towarzyskie? xD