photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 16 KWIETNIA 2014

Święta :D

Nie wiem, ile chwil brakuje mi do śmierci,
Ile przeżyje dni wciąż zaciskając pięści,
Nie żyję tak jakbym tego chciał naprawdę,
Moje serce i mózg są oddzielone miastem,
Trzyma mnie papier, trzymam te kartkę,
Frustracja i złość zamienia się atrament,
To mój testament, proszę Cię zrozum,
Mam dosyć udawania czegoś na pozór,
Niedobór tlenu, uczuć to tli się we mnie,
Nie miej do mnie próśb, ja ich nie spełnię,
Nie jestem tlenem, którym chciałaś oddychać,
Życie mnie zmienia, już inna metafizyka,
Gdzie tu logika, szukałem jej chyba wszędzie,
Wierzyłem, że istnieje, lecz byłem w błędzie,
Typowy spontan, mam tak na co dzień,
I za każdym razem ziomuś chyba jest coraz gorzej.

Wszystkie wspomnienia spisałbym i spalił,
Resztki popiołu rozesłałbym po mieście,
Nie będę uciekał bo nie uniknę kary,
Pewnym krokiem, będę szedł przed siebie.

Ohydny odór siarki wdychany często w płuca,
Serce bije rytmem który nadaje iluzja,
To typowa fuzja, marzeń i przeciwności,
Czasem tak bardzo chcemy, lecz nie wychodzi,
Już nie mam głowy, żeby ten syf ogarnąć,
Nowy wschód słońca witam czystą kartką,
Lecz, nie raz ufałem, do dziś to boli,
Ta rana w sercu wciąż nie może się zagoić,
To niemy teatr, dostałem swoją rolę,
Możesz nie wierzyć ,lecz tu każdy jest aktorem,
Ważne by w porę, odnaleźć swoją drogę,
Zapomnieć o złych chwilach, pamiętać dobre,
Od życia już nie raz dostawałem w mordę,
Jestem mądrzejszy o każde z niepowodzeń,
Mam to na co dzień, trwa przedstawienie,
Kłamstwa i zdrada dzisiaj opętały scene.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika czarnyfejm.