CHCEM BYC...

CHCEM BYC TWYM KOLEGA BO NARAZIE NA SŁOWO"PRZYJACIEL" JESZCZE NIE ZASŁURZYŁEM NIE TO CO BYM SIE NIE STARAŁ ALE TO JESZCZE ZA WCZESNIE BYM MÓGLA SAM SIE TAK NAZWAC. WIEM ZE TERAZ PRZECHODZISZ CIEZKI OKRES SWOJEGO ZYCIA I ZE KTOS TAKI JAK PRZYJACIEL JEST CI POTRZEBNY. NIESTETY DZIELI NAS TYLE(PRAWIE400KM) ALE ŁACZY KONTAKT KTÓRY CHCIAŁBYM UTRZYMAC JAK NAJDŁUZEJ. MOZE KIEDYS UDA NAM SIE POWIEDZIEC LUBIE CIE PRZEZ NAPRAWDE DUZE L. WIERZE W TO MOCNO.

DLA NIEKTÓRYCH MOZE TO BYC MAŁO DAC KOMUS NADZIEJE ZE SIE PAMIETA. TO WE MNIE WZRASTA I PULSUJE W TAKI SPOSÓB ZE WIEM ZE KTOS TAM MYSLI O MNIE I DZIELI SIE WŁASNYMI PROBLEMAMI KTÓRE GO PRZERASTAJA. A JA JEZELI MI POZWOLI TEN KTOS TO POSTARAM SIE POMÓC W JAKIM STOPNIU MOGE. BO NIE SPOSÓB POMAGAC LECZ ROZUMIEC PROBLEM A JA TO ROBIE. NIE CO BYM TU SIE CHWALIŁ ALE JUZ TAKI JESTEM. JAK TA OWCA CZARNA KTÓRA ZNAJA NIELICZNI ZAWSZE POMOCNA Z CAŁEGO SERDUSZKA!!!

ZAKONCZE TO TAK DZIEKUJE ZE JESTES I DZIEKUJE ZA WYROZUMIAŁOSC. I DLA WSZYSTKICH SLE BUZKI!!!!