Wycieczka szkolna
Ta Historia zaczęła sie pewnego dnia to był prawdopodobnie wtorek mieliśmy wyjechać o 6:30 Najpierw pojechaliśmy po uczniów z Czarnej Wody jak wyjechaliśmy zaczęliśmy śpiewać przez 15 minut było dobrze potem pan Sebastian zaczął krzyczeć ale to był dopiero początek.
Jak dojechaliśmy dowiedzieliśmy się ze nie będziemy pływali na żaglówkach bardzo rozczarowaliśmy się ale to nic układaliśmy pokład na żaglówce poznaliśmy kapitana statku potem poszliśmy do domków drugi kapitan krzyczał na nas bo Klaudia zamiast uważać z Karoliną bawiły się telefonami po wyjściu z domku nr6 poszliśmy do ostatniego domku z nr7 w domku nr7 malowaliśmy obrazy które miały przekazywać niebezpieczeństwo nurka podczas pływania w oceanie wraz z rekinami ja zająłem 4 miejsce moja koleżanka która jest bardzo utalentowana zajęła 1 miejsce myślałem że pójdzie mi to trochę lepiej ale mieliśmy zamało czasu i nie mieli zbyt dobrych pędzli
Po wyjściu z ostatniego domku weszliśmy na troszkę do sklepiku z pamiątkami mieliśmy 5 minut po 5 minutach wyruszyliśmy z tego miejsca podczas drogi do domu było cicho i spokojnie ja wraz z moim kolegom chcieliśmy spać lecz zagadaliśmy się z kolegom lecz szybko musieliśmy skończyć rozmowę ponieważ mój kolega był z Czarnej Wody a za 2 minuty byliśmy na przystanku w czarnej wodzie