teoria się sprawdziła... tym razem wyjątku nie było... jak 1 to 5... (spokojnie Rozalko,kiedyś Ci powiem o co chodzi dokładnie,choć to jest bardzo proste...)
bezsensowne, nieuzasadnione, bezpodstawne, wyolbrzymione zamieszanie... zaczynam się bać...
coś jest nie halo... tak być nie powinno... czyżbym zaczęła wariować? niech myśli przestaną wędrować ciągle do tego samego punktu... ej...
kondycja już nie taka jak kilka lat temu... powinnam rzucić chociaż jeden "nałóg"...
_ _ lat minęło... jak jeden dzień...