Zniszczone pianino...
Zniszczone boli...
już nie zagra tak jak kiedys na nim grano...
Już nie bd okk...
Teraz tylko cierpi tak jk jego właściciel, który już nie stworzy pięknej kompozycji na jego
ukochanym instrumencie...
Tak samo jk ból muzyki z jego serca...
Kocha, cierpi i nie wie co robić bo traci to co dla niego najcenniejsze...
Ja pierdole... JESTEM WKURWIONA JAK CHUJ JESZCZE RAZ KTOŚ SIĘ WPIERDOLI W MÓJ ZWIĄZEK TO KURWA NIE RĘCZE ZA SB!!!