uśmiechnięta, a jak!
"ale tak szczerze" ^^
przez ostatni czas naprawdę duuużo się wyjaśniło.
uśmiech bez powodu znów gości na mojej gębie ;d
zmiany są potrzebne. i nieważne, co ludzie powiedzą, jak będą postrzegać. i tak wytrzymamy.
i radę damy
także z tego miejsca chciałam przeserdecznie podziękować Tobie, Jelonku kochany że mnie wsparłaś na duchu ;*
jesteś wspaniała i o tym świetnie wiesz, a ja mogę powtarzać Ci to codziennie : )
zmiany, zmiany, zmiany. jak dobrze mieć poczucie stabilności i wiedzieć, że już nic i nikt tego mi nie zabierze.
i walcie sięęęęę. niepotrzebne mi "dobre rady" bo nikt za mnie życia nie przeżyje i nie umrze za mnie.
to jak efekt kuli śniegowej. ona się toczy i toczy, dając coraz to lepsze profity : )
więcej to ja nie będę się rozpisywać. bo i po co, skoro oczy postronne mają to czytać i oceniać?
nie chcesz być ocenianym, to nie oceniaj innych, ot co.
wreszcie przyszedł spokojny sen. wreszcie idą lepsze dni.
a to taka nuta, na ten początek, co nigdy nie ma końca, choć codziennie zaczyna się od nowa: