. . .
Znów czas przemyśleń...
Jakoś nie mam na nic ochoty...
W szkole potrafię się uśmiechnąć, ale kiedy wracam do domu zapadam się w melancholijny nastrój...
Znów czas wegetacji...
Słońce świeci a ja mam ochotę przysłonić okna i siedzieć sama w pokoju...
Hmm... Potrzebuję odmiany...