Tęsknota. pięknie jest kiedy ma się za kim tęsknić.. pięknie jest o tym mówić. Zupełnie inaczej jest kiedy masz powiedzieć do widzenia, stojąc z walizką w drzwiach..
Materializm. za drzwiami...- "Jak jest Ci ciężko, to przelicz jeszcze raz kasę, która zarobiłeś"-...nie raz słyszałam.
to, co najpiękniejsze ma już inny wymiar. "serce" traktowane jako definicja z podręcznika filozoficznego..
Cisza. ta - aż dzwoni w uszach.. jest nawet tam, gdzie jej nie powinno być.. choć czasem potrzebna jest by uspokoić
i napełnić optymizmem.. jakąś myślą..
Czas. mniej lub bardziej ważny.. okazuje się, że lekceważąc go nic nie tracimy (a można nawet coś zyskać)
Słowa. nie wszystkie idą w niepamięć.. te prosto z serca, czasem nawet wypowiedziane spotanicznie, mają magie.. wciskacze łez..
Sentymentalizm. czas i cisza pozwoliły zniszczyć "materialne" wspomienia.. listy, zdjęcia, ususzone uczucia w butelce.. słowa zapisane w kącie głowy są już źródłem mocy.. A tęsknota pozwoliła docenić resztę, wcześniej mało istotną..
"bo niby wszystko jest tak jak powinno być".. a jednak ? .... nie każdemu z życiem do twarzy
p.s. na granicy tajemnicy.. życie czasem ma zbyt wiele niewiadomych ...