photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 22 MARCA 2016

Niewidomi.

- Powiedz mi, kiedy to wszystko się popieprzyło i poplątało. Kiedy i jak? Wszyscy sie porozjeżdżali, porozstawali.

I gdzie się podziali tamci my?

- Bo na to pozwoliliśmy, bo tak może musialo być.

- Czuję, że to nie moje miejsce. Takie na chwilę, jedynie przystanek w dalszej podróży. 5 letni przystanek, 5 letnie ,,na chwilę'', teraz dopiero sobie uświadomiłam... A zleciało! A ja nadal mentalnie na pierwszym roku, kiedy razem się spotykaliśmy na fajce, słuchali mzuyki i ogladali pierdolety internetowe wieczorami.

 

* * *

 

Skoro pozwalasz komuś się do siebie zbliżyć, to znaczy, że ta osoba była tego warta - a człowiek nie traci na wartości tylko dla tego, że jednak nie okazał się tym na całe życie.

 

Czy mimo żalu i zawiedzionych oczekiwań wciąż będziesz życzyć drugiej osobie tak samo dobrze, jak w chwili kiedy na nią patrzyłeś czując emanującą ciepłem gulę w środku piersi i myśląc, że obronisz ją przed każdym wymyślonym lub realnym potworem?

 

Życzmy sobie dobrze. Bez względu na wszystko.

Bo czas i miejsce się zmieniają. Najgorzej, gdy zmianie poddają się rownież ludzie.

A właściwie, gdy ślepną ich serce, by w końcu stać sie zupełnie niewidome na człowieka będącego ułamkiem ich przeszłości.

 

(wspominam z H ,,tamtych'' i dopadają mnie przemyślenia)