Nie rozumiem ludzi, którzy sami ze mnie zrezygnowali, odepchnęli mnie i zerwali kontakty, a potem wracają i są zdziwieni, że już na nich nie czekam.
Starasz się, robisz wszystko jak najlepiej. Podchodzisz do większości spraw z lekkim dystansem, gdyż zraniono Cię już zbyt wiele razy. Ukrywasz uczucia pod wieczną maską uśmiechu i radości. Zgrywasz szczęśliwą kobietę, która bawi się życiem. Jednak Ty sama najlepiej wiesz, że w głębi duszy jesteś dziewczyną, która ponad wszystko potrzebuje bliskości. Samotność Cię wykańcza, a Ty po prostu boisz się do tego przyznać.
Zakochałam się w mężczyźnie, który nie może należeć do mnie
Nalewam drugą szklankę, żeby nie była pusta. Jak pokój, moje serce i słowa w Twoich ustach.
Twój głos tak miękki, ciepły i łagodny. Twoje oczy, na których punkcie można oszaleć. Twój uśmiech najpiękniejszym zjawiskiem na ziemi.
Jesteś dla mnie przeszłością. Nie chcę mieć nic z Tobą wspólnego chcę, abyś o mnie zapomniał tak, jak ja zapominam o Tobie. Nie chcę byś powracał do mojego życia i rujnował to, co przez ostatni czas starałam się budować. Za wiele by mnie to kosztowało, a ja nie chcę kolejnej porażki. Nie chcę znosić ponownie bólu, który mnie zniszczy tylko i wyłącznie przez jakiegoś dupka, którym Ty dla mnie jesteś. Człowieku, zrozum. Ja już nie jestem tą samą dziewczyną, która jest naiwna i szuka w Tobie wsparcia i pocieszenia. Już nie zachowuję się, jak kiedyś. Nie płaczę, jak kiedyś, gdy coś mnie bolało bądź Ty odchodziłeś. Skończyły się tamte czasy. Skończyła się zabawa ze mną i moim kosztem. Skończyła się nasza znajomość raz na zawsze.