chyba powracam ;d
jak juz jesteś, to kliknij w ' fajne ' odwdzięczę się : )
Wiesz, czemu Bóg nie zna moich pragnień?
Zamiast o nie, co dzień modlę się o Twoje zdrowie.
zawsze liczył się honor i braterstwo
nawet gdy w około upadało męstwo
Dziś wyjdziesz ze mną i nie spytasz o kierunek.
Tej nocnej wyprawy zabić strach, samotność, smutek.
Daj mi odwagę, by zmienić to, co zmienić mogę, i daj mi siłę, by pogodzić się z tym, na co nie mam wpływu. I naucz mnie odróżniać jedno, od drugiego.
zanim powiesz o mnie źle, najpierw pogadajmy, bo napinasz się jak stringi, a potem grzejesz jak czajnik.
Jak szaleni tańczymy oboje, i nie mogę złapać tchu ,i łapię paranoję, i unoszę się nad tłum co staje na dole, i znowu chyba gdzieś łączą się nasze dłonie.
nie jestem pewny, czy wiesz, o co mi chodzi, gdy mówię, że potrzebuję kilku godzin, bo chyba się gubię. jeśli nie, to trudno, po prostu mi uwierz, że siedzę cicho, bo widocznie czasem tak lubię.
' Co mam Ci powiedzieć? w życiu jest etapów kilka
I albo jesteś w chuj wysoko albo masz przypał, wiesz? '
Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować. Myślisz o ukochanej osobie przez dwie minuty, a zapominasz o niej na trzy godziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej trzy godziny, a zapominasz na dwie minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu - czujesz to samo co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak. A Ty jesteś gotów na wszystko, by zdobyć miłość.
są takie dni kiedy chcę być sam, łapiesz? jedyne na co mam ochotę to na wieczorny spacer.
Ty patrzysz w moje oczy, widzisz pieprzoną pewność.
Dziś mogę grać o wszystko, lecz nie wszystko mi jedno.
Dawałeś mi odczuć tyle ciepła i tyle zrozumienia, ile nie dał mi w życiu nikt.