Jestem pozytywnie zaskoczona ilością ,,fajnych'' pod notką. Miło że jest was tu aż tylu na prawdę ;)
Dziś mamy cytaty z piosenek CHADY. Mimo tego że spadł na dno to potrafił się podnieść za to wielki szacunek. Gdy siedział w więzieniu zamiast wdawać się w coś głupiego to znalazł sobie cel i do niego dążył. Ten facet udowadnia nam że nawet z najgorszego dołka można wyjść wystarczy tylko chcieć ;)
Żyć po prostu jak bym codziennie miał urodziny
Tutaj nie wygra, ten kto nie zagra
Bo mam szczerze już dosyć wszystkich ciężkich doświadczeń
Musi fajnie być z bloków przenieść się do pałacu
Na ulicach widzę popiół tych marzeń nie spełnionych
Tak wygląda ludzkie życie z tej niewłaściwej strony
Co dzień myślę o Tobie, nic dziwnego w tym nie ma
Płace dość słoną cenę za te wszystkie wspomnienia
Pierwszy kiedy się wywrócisz to powie, że współczuje
Drugi ku**a bez wahania podejdzie i sfauluje
Wiem że skończyć z tym wszystkim to nie lada wysiłek
Dziś na twarzy mam uśmiech, innym typkiem się stałem
Chociaż późno, to jednak w porę oprzytomniałem
Zawsze powiem co myślę, umiem żalu się wyzbyć
Dziś nie zmierzam donikąd i nie zmagam się z bólem,
W swoim życiu przełknąłem kilka gorzkich pigułek
Wciąż pamiętam jak to jest, kiedy Ty byłaś obok
Możesz zmienić tu wszystko i nie taplać się w bagnie
Możesz wszystko, jeśli naprawdę tego zapragniesz
Daruj sobie zwątpienie, nie poprzestań na próbach
Nigdy nie mów "Nie warto, to się przecież nie uda"
I nie jestem już adresatem Twoich uśmiechów
To wszystko szybko wymknęło mu się spod kontroli
Mogłem zwątpić już nie raz, rzucić wszystko, iść na całość
Nie zrobiłem tego brat, choć niewiele brakowało
Dam Ci ból, dam Ci strach, dam nieprzespane noce
Te wspomnienia mordują, patrzę znów na zegarek,
Cały czas się uginam bracie pod ich ciężarem
Jestem, bo kocham i Cię potrzebuję
Kochaj mnie, wspieraj mnie, szanuj i pomagaj.
Mam nadzieję chyba, że zbyt wiele nie wymagam
Czy to miłość w ogóle, skoro zgasł już ten płomyk
Chcę zadzwonić, lecz dobrze wiem że nie powinienem
Ta nadzieja umiera, kiedyś byłaś mi bliska
Teraz wątpię, bym mógł Cię kiedykolwiek odzyskać
Pragniesz czułości, dostajesz zimny prysznic
Jak każdy z nas, mam los we własnych rękach
Co by się nie działo, dzieciaku weź nie pękaj
Są tacy, którym z zasady ręki nie podaję
Jak na razie w życiu dorobiłem się tylko problemów
Pamiętaj, zawsze znajdzie się ktoś, kto Ci kibicuje
Pomogę człowiekowi co na moich oczach tonie
Życie to bezustanne przeciąganie liny szatan cieszy się kiedy my wątpimy zacznij swoje słowa przelewać na czyny udowodnij dziś to przed sobą samym