TAŁI
Wiem jak ciężko, czasami jest idiocie wytłumaczyć, czym jest rap robiony za szmal, a czym rap robiony z pasji.
Matka wie najlepiej jak uspokoić płacz krzyku, mimo to znów noworodka znaleziono na śmietniku.Jesteś wszystkim dla mnie wiesz jesteś najważniejsza . Piękna mamo jak ta róża z małego Księcia.
Każdy ma prawo wyboru. Sokół wierzy, że Bóg jest. GrubSon wierzy, że na szczycie góry spotkamy się. Kiedyś PiH powiedział ' nawet śmierć Nas nie rozłączy ' . I choć każdy z Nich w coś wierzy nikt nie wie jak to się skończy.
Uderzam ręką w ścianę z całej siły chociaż nie chcę, to lepiej mieć złamaną rękę niż złamane serce. Słucham innych ludzi chcąc zaprzeczyć mym problemom. Oceniają mnie z wyglądu a nie widzą mego wnętrza. Mówią o mnie jak o suce , a nie słyszą mego serca.
Bawiłem się tym wszystkim, wiem, to było chore. Jarałem się Tobą, tak jak dziewica wibratorem.
Tylko My, nikt inny już do końca. Skarbie z Tobą chcę oglądać wschód i zachód słońca.
Ukradłeś - bo nie miałem co jeść, chodziłem głodny. Nie wierzyłeś - bo kościół już w tych czasach nie był modny. Wątpiłeś - niestety prawda, ale nic na siłę, świat z dnia na dzień coraz niżej upadał. Gdzie wtedy byłeś!?
Słoń
To nie kino ani tanie gadki rodem z Hollywood. Tanie wino, nastoletnie matki, wszechobecny brud. Gdzie trud włożony w pracę nie odzwierciedla pensja, a cały twój potencjał zgaśnie w wiecznych pretensjach
Powstaliśmy z krwi przelanej na bitwach, w oczach płonie gniew z ust płynie modlitwa nasz ognisty rydwan jest gotowy do szarży, serca wybijaja rytm wojennych marszy
Wyłącz jak nie ogarniasz psychiczna awaria
Jeśli ktoś w życiu zbłądził, to nie z powodu wersów Tylko przez własną głupotę, która podpowiada sercu
Zwykły szary dzień ludzie kolorują wódką
Nosząc muzykę w sercu, tak jakby to była matka
O.S.T.R
Niby każdy ma świadomość tego, jak jest na dnie. Nim upadnę, swoje odbiorę, lub zagarnę, Mam się wstydzić, Zobacz, świat jak z nas szydzi, Nóż przy gardle skruszy, nawet najtwardszy image.
Ty bądź poważny, świat potrafi naciąć, ale co by się nie działo, to chłopaki nie płaczą. Byłem pewny siebie i jestem taki nadal
Bo tu twa nienawiść, więc przestań w oczy kadzić. Mnie tym nie zbawisz, czaisz? Mam dosyć tej skurwiałej błazenady A mam sumienie, które mówi mi, jak mam postąpić, by w siebie nie zwątpić
Miłość, marzenia, uczucia i myśli, jeszcze raz uwierz w siebie i uwolnij ten instynkt. By żyć, by być i istnieć dla szczęścia, teraz Ty i my czyli ludzie po przejściach
W obliczu śmierci nie ma sprytnych, Nie ma odważnych, Straszy brak uzyskania drugiej szansy...