cześć to ja .
czuje sie beznadziejnieee, strasznie .
Ja umiem wszystko chyba zjebać ...
Mam miliard kompleksów, przez co są nieprzyjemne sytuacjii ...
nie umiem w siebie uwierzyć... i jestem chyba mistrzynią płaczuje i smtaasów ...
wszystko pierdole bo mam jakieś jebane wkety na banie chce dorównać innym ...
mowiac niektore rzczy albo je piszac nie patrze na jedną osobne a ktorej bardzo mi zalzy ktora wkurwiam swoim
spospobem patrzenia na siebie i potem znow przepraszam ... a potem znow jade po sobie i takie błędne koło jebanych pomyłek ..... to jest takie hujowe .
Poprostu jestem głupia . Mam świetnego chłopaka i powinnam docenic to ze on chcce byc ze mna a nie szukać w sobie problemów .... -.- tępa klępa ze mnie ....