Zacznę odrazu.
Nie jestem dobrą dziewczyną. Nie jestem i nie byłam.
Nie znacie sytuacji co się wydarzyło. Nie mówcie,że jestem 'super'.
Tak naprawdę ja wszystko zniszczyłam. I to ja wszystkiemu jestem winna.
Nie sprzeciwiajcie się moim słowom, ja wiem co zrobiłam- a wy nie .
Mój wybranek serca, chłopak który jest na zdjęciu, przeze mnie zostal u wszystkich skreślony.
Tak , przeze mnie. Mówiąc dawniej rzeczy,które nie były prawdą, spowodowałam,że
chłopaka, którego kocham, zaczęliście uważac za kretyna.
Tak , przyznaję się. Byłam samolubną,kłamliwą dziewczyną. Na dodatek nie zdającą sobie sprawy z własnego
uczucia, ze świata, który otacza . Choc wygłaszałam mowy i pomagałam innym.
Nie odeszłam z tego fbl dlatego,że mi zakazano . Nie. Dlatego,że na to zasłużyłam, aby mnie tu nie było.
Dlatego , że czuję się winna. Nie zdajecie sobie sprawy co może normalny człowiek się wpakowac.
Co taki jeden człowiek , taka ja, mógł zrobic i zniszczyc coś pięknego.
Ja Cię Damianku przepraszałam wiele razy za to co innym na Twój temat nagadałam.
Może i to za późno, ale publicznie mówię, że przepraszam . Byłam głupia idiotką, która nie liczyla się z niczym i
może tak naprawdę z nikim . Jesteś tak naprawdę osobą, którą mi tak wiele wybaczyła, którą kocham.
A Was drodzy znajomi proszę, zresetujcie te słowa moje. On nie jestem kretynnyem, debilem , lecz ciepłym,
kochającym, wiernym , szczerym, romantycznym chłopakiem i wybrankeim mego serca.
Nie wiecie jak jest trudno, jak jest trudno
pogodzic się z przeszłością, życ w teraźniejszosci i planowac godną przyszłosc.
Uśmiech pojawia się przez łzy. Łzy z bezsilności nad swoją głupotą, niedoroslością.
Wiecie, oglądając pewien film komediowy, powiedziano w nim dośc mądre słowa.
Jak ja patrzę się w oczy jego nie boję się przyszłości z nim. Wiem,że jestem bezpieczna.
Nie boję się wspólnego domu i wiele innych rzeczy ., spraw. Nie boję się, rozumiecie?
Czy to gotowośc to tego życia? Milośc to jets, prawda?
Dużo się dzieję, dzialo.
Ale tego co chcę najbradziej to
dotyku Twoich silnych rąk.
wtulenia się do Twojego ciepłego ciała ,
delikatnych Twoich ust,
wyszeptania magicznych słów,
tych pięknych i wyjątkowych dni z Tobą,
wspólnych wakacji,
wspólną wiosnę, lato,jesień,zimę,
kolejnych uśmiechów,
zapełnioną skrzynkę od esów,
godziny przegadane przez telefon
i zaśniecię przy cudnych historyjkach ,
po porstu najbardziej chcę Ciebie .
Nielugo znowu Ci wyszepcje, dośc banalne słowa.
Kocham Cię .
Tak naprawdę jestem z Tobą szczęśliwa.
I na nikim innym mi tak niezależy ,jak na Tobie.
Może tego nie okazuje, ale jesteś
mym najskrytszym marzeniem.
Mym skarbem i jak ja to kiedyś powiedziałam,
mym tlenem <3
A lączy nas specyficzna chemia :) ;*