Psycholog podczas wykładu na temat zarządzania stresem przeszedł się po sali. Gdy podniósł szklankę z wodą, wszyscy pomyśleli że zaraz zada pytanie "czy szklanka jest w połowie pusta czy pełna". Zamiast tego, z uśmiechem na ustach, zapytał "ile waży ta szklanka?". Odpowiedzi były różne, od 200 g do 0,5 kg Psycholog odpowiedział: "Nie jest istotne ile waży ta szklanka. Zależy ile czasu będę ją trzymał. Jeśli potrzymam ją minutę to nie problem. Gdy potrzymam ją godzinę, będzie mnie boleć ręka. Gdy potrzymam ją cały dzień, moja ręka straci czucie i będzie sparaliżowana. W każdym przypadku szklanka waży tyle samo, jednak im dłużej ją trzymam tym cięższa się staje. Kontynuował: "Zmartwienia i stres w naszym życiu są jak ta szklanka z wodą. Jeśli o nich myślisz przez chwilę nic się nie dzieje. Jeśli o nich myślisz dłużej, zaczynają boleć. Jeśli myślisz o nich cały dzień, czujesz się sparaliżowany i niezdolny do zrobienia czegokolwiek. Pamiętaj by odłożyć szklankę.
Nie ma pośpiechu. Jeśli coś jest nam przeznaczone, wydarzy się - we właściwym czasie.
Najbardziej na świecie lubię te buziaki w czoło na pożegnanie i w nos, kiedy się dąsam.
Tu nieważne są kilometry czy miejsce, w którym się znajduje każde z nas, dla mnie na każdym kroku jesteś osobistym szczęściem, nieodłącznym fragmentem mego serca, które przy Tobie zawsze bije najgłośniej.
W jego oczach zawsze mogę znaleźć zrozumienie, jego serce jest miejscem, w którym mogę czuć się pewnie, jego dłonie są ciepłe, uczucia najszczersze, związek pełen troski, otoczony bezpieczeństwem.
Możesz znaleźć go, w każdym biciu mojego serca.
Chcę już zawsze być częścią Ciebie i budzić się przy Twoim boku, niosąc ten soczysty smak miłości na ustach.