Chcecie więcej cytomaniaka?
Nigdy nie zrozumiem jak to, co zaczęło się tak pięknie, mogło się skończyć tak nagle. Powietrze gęstnieje od niewypowiedzianych w nieśmiałości słów, tyle bym dała aby je teraz wykrzyczeć, ale cię nie ma. Łkam do pustych ścian. Nawet nie wiem kiedy, w którym momencie odszedłeś ode mnie tak na prawdę. Może i twoje usta były gdzieś na mojej skórze, ale twoje serce już wtedy zgasło dla mnie. Nie mogłam czy nie chciałam tego zobaczyć?
2 tygodnie bez uronionej łzy. Jest dobrze. Chyba. Teraz. Nie wiem.
Dzień pełen wrażeń. w stronę zmian - kolejny krok ku dorosłemu życiu, ku niezależności.
Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał cię za pierwszym razem.
Cholera, i znowu zdaję sobie sprawę z tego, że nie ma cię w momencie, na który razem tak cholernie czekaliśmy.
Cześć. Chcesz poznać moją, lepszą połowę? Zgadzasz się? Opowiem Ci o Nim więcej. W przeciwieństwie do mnie, jest spokojny. Nie ufa tak szybko. Często wspomina, że zazdrości mi mojej komunikatywności. Tak naprawdę nie wie o czym mówi, nie chciałby taki być. Ma ładniejsze oczy, takie czekoladowe i błyszczące, idealne. Jest chudy, marzy o zwiększeniu wagi, a ja o schudnięciu. Chciałabym mieć Jego geny, ale nie mam. Potrafi rozmawiać jak wszystkim, ale nie jest tak impulsywny i ustępuje. Ja muszę mieć rację, przez co wiele razy straciłam. Jest lepszy, silniejszy, mądrzejszy, doskonały i właściwie nie wiem, dlaczego jest z kimś takim jak ja.
im bardziej wypatrujesz miłości, tym szybciej oddala się od Ciebie.
Jest taka miłość, która nie umiera, choć zakochani od siebie odejdą.
Nie pozwalasz o sobie zapomnieć, ale to akurat dobrze, bo tego nie chcę.
Już nawet nie wiem czy jestem wściekła, a może smutna? Trudno określić, bo tak namieszałeś mi w życiu, że przestałam odróżniać jakiekolwiek emocje. Szkoda tylko, że nie przestałam nic czuć.
Cześć misie, oj dawno mnie tu nie było. Sporo pozmieniało się. Postaram się być, a nie bywać. Wszystkiego co najlepsze w nadchodzącym roku dla Was :*
Kamila