99.

hejoo ;3 od rana praca, mam serdecznie dosc...w dodatku brak humoru cos ostatnio ;c

pani wyzej boska *.* chcialabym tak wygladac...

...żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy do niej strzelać z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza ...wie, jak przeżyć. Potrafi znaleźć sobie drogę do wolności i zaskoczyć nas, pojawiając się, kiedy jesteśmy już cholernie pewni, że umarła, albo, że przynajmniej leży bezpiecznie schowana pod stertami innych spraw...

Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś, jak potrafimy być nimi jutro? Wykorzystaj ten dzień dzisiejszy. Obiema rękoma obejmij go. Przyjmij ochoczo, co niesie ze sobą: światło, powietrze i życie, jego uśmiech, płacz, i cały cud tego dnia. Wyjdź mu naprzeciw.


 

Kimże jesteś mówiąc mi, że zbliża się koniec? Moim sumieniem szepcącym w gwiaździstą noc mi do ucha marzenia? Może moim wrogiem czekającym tylko na moje potknięcie,by móc mi udowodnić, że jestem nikim. Co czujesz widząc w lustrze moją twarz, tak obcą, a jakże znajomą. Czy widzisz mój ból, niepewność i strach? Czy w nocy jak kładziesz się spać, słyszysz szlochy i łkanie przypominające płacz dziecka? Co wtedy sobie o mnie myślisz? Że jestem słaba, że zaprzeczam wszystkiemu w co wierze, moim przekonaniom, żelaznym zasadom. Czy wtedy się mnie wstydzisz, czy może jesteś dumny. Ale kimże jesteś by mnie oceniać. Moim przyjacielem, obrońcą, który gotowy jest za mnie oddać swą duszę? A może podstępnym wężem, trucizną, która zatruwa moje wnętrze już od dawna, czekając aż zgniję by móc przejąć po mnie to co pozostanie? Jesteś tym wszystkim i kimś jeszcze.
Jesteś MNĄ


 

To tylko krok by pomyśleć i się cofnąć, zatrzymać w gardle słowo,które może kogos dotknąc.

 

Każdy powinien mieć kogoś, z kim mógł by szczerze pomówić, bo choć by człowiek był nie wiadomo jak dzielny, czasami czuje się bardzo samotny...

 

Jedynie samotność jest w życiu człowieka stanem graniczącym z absolutnym spokojem wewnętrznym, z odzyskaniem indywidualności. Tylko w pochłaniającej wszystko pustce samotności,w ciemnościach zacierających kontury świata zewnętrznego można odczuć, że się jest sobą aż do granic zwątpienia, które uprzytamnia nagle własną nicość w rosnącym przeraźliwie ogromie wszechświata.

 

Samotność sprawia, że stajemy się bardziej surowi dla siebie samych a łagodniejsi dla innych: i jedno, i drugie czyni nasz charakter lepszym.

 

Samotność jest jak ogród, w którym dusza usycha, a kwiaty przestają pachnieć.

 

Dziś wiem że przypadki są niesamowite < 3

 

Miłość jest jak rozmowa telefoniczna- długo czekasz na połączenie po czym okazuje się że to pomyłka...

 

To jest prawdziwa przyjażń: Osłaniać innych, nawet kosztem siebie <3

 

Najlepszym przyjacielem jest ten, kto nie pytając o powód twojego smutku potrafi sprawić, że znów wraca radość...

 

Kiedy krzyczysz, wszyscy cię słyszą. Kiedy szepczesz, tylko ci najbliżsi cię słyszą. Kiedy milczysz, słyszy cię twój najlepszy przyjaciel...

 

Nawet cień przyjaciela wystarczy, aby uczynić człowieka szczęśliwym...

 

- Rycerz na białym koniu?

- Niekoniecznie. Może być i dresiarz na ośle, byle by mnie kochał.

 

Uwielbiam ten stan, kiedy na nikim mi nie zależy, nie czekam na żadną wiadomość, nie myślę o nikim przed snem, nie czuję strachu, że on zniknie. Teraz dopiero czuję się bezpieczna .

 

Jak mała dziewczynka mam ochotę zrobić obrażoną minę i tupnąć nogą.

 

- Czego szukasz?

- Miłości.

- Ale w szafie?

- A co kurwa, zabronisz?

Zbieram osoby chętne na spacer po szczęście, ktoś chętny?

 

Ja ludź, ty ludź, my człowieki...

 

Niby wiesz o mnie wszystko, a tak naprawdę nie wiesz nic. Mogę zaskoczyć Cę każdym moim słowem, gestem. Mogę spowodować, że zapłaczesz. Mogę spowodować że mnie znienawidzisz. Mogę, ale nie chcę.

 

Chciałabym wrócić do tych chwil, kiedy moim największym zmartwieniem było, czy zdążę na wieczorynkę...

 

Zatańczyć na dachu w różowej sukience.

 

Pijemy za zdrowie facetów, którzy nas zdobyli, frajerów, którzy nas stracili i farciarzy, którzy nas poznają !

Fotka nie mojego autor