Może i jestem suką , ale zbyt szlachetną dla takiego kundla jak Ty.
Kocham go ? Nie wiem . Na pewno więcej , niż lubię . Na pewno jest dla mnie ważny . Na pewno ma najfajniejszy uśmiech i oczy na świecie . Na pewno ma mnie w dupie .
Popełniam błąd jestem tego świadoma , ale czasu nie cofnę .
Nigdy nie bój się próbować czegoś nowego. Pamiętaj - amatorzy zbudowali Arkę, profesjonaliści Titanica.
nie wiem co Ty kurwa do mnie mówisz, ale jesteś przystojny, więc mów dalej .
prędzej czy później to wszystko wróci, to co tak nagle wypadło nam z rąk.
Często ludzie wybaczają innym, tylko po to aby tamci wciąż byli cząstką ich świata.
chciałeś mnie taką, jaką jestem, z całą moją złożonością, nieprzewidywalnością ,trudną i krytyczną.
Oświadcz mi się na cmentarzu i powiedz : tu zaczęliśmy, tu skończymy.
Pod wpływem emocji robisz rzeczy których potem żałujesz, próbujesz to naprawić, lecz czasem jest już za późno.
szanuj ją, bo jest jedną z tych , których nie może mieć każdy.
Wymyśliła sobie kiedyś , że będzie cholernie szczęśliwa. Nawina.
najgorsze jest to , że odtrącamy naprawdę fajnych chłopaków , którzy zrobiliby dla Nas wszystko , tylko dla jakiegoś skurwysyna , który nawet nie raczy spojrzeć Nam prosto w oczy.
i tak po prostu, z dnia, na dzień, przestaliśmy dla siebie istnieć.
artystycznie rozpierdalam sobie życie.
Nie opuszczam ludzi, jestem przy nich cały czas, nawet, gdy mi prosto w twarz mówią najtrudniejszą z prawd, ale szanuję tych, co odpłacają mi tym samym, reszcie mówię nic prócz tego, że się znamy.
Moja przyjaciółka mimo tego, że jest niezłą dupą, jest wredną i złośliwą suką, bezczelną mendą, świnią i wielkim obżartuchem, ale i tak ją kurwa kocham e
mówisz nadzieja matką głupich ? cóż chyba nigdy nie zmądrzeje.
Są takie osoby, których jeden uśmiech potrafi dać Ci więcej, niż nawet największe prezenty od najlepszych przyjaciół..
sto razy pomyśl, zanim coś powiesz, bo należę do tych co nie zapominają.
Skąd wiem że to ten jedyny? bo tylko przy nim czuję spokój, bezpieczeństwo na następne dni.
Kochała deszcz. kiedy tylko, zobaczyła, że za oknem mży, siadała niezdarnie na parapecie, zwijając się w kłębek jak kilkuletnie dziecko. nasłuchiwała odgłosu kropel, uderzających o szybę. wierzyła, że każde z uderzeń ma jakiś magiczny przekaz. chce jej coś powiedzieć. coś uświadomić. tak jak ludzie. jednak, ani deszczu ani ludzi nie była w stanie, zrozumieć. czasami słowa, nie są w stanie opisać tego, co tak naprawdę pragniemy powiedzieć. nawet te najpiękniejsze, nie potrafią opisać tego, co dzieje się w nas samych, a czym chcielibyśmy się podzielić.
On zawsze będzie wracał, w śnie, myślach, marzeniach uderzając mnie sentymentem zardzewiałej od łez miłości. Ale trzeba żyć dalej.