Biorę Cię z całym pakietem Twoich małych zmartwień
bądźmy dzisiaj szczęśliwi jak kiedyś w dzieciństwie
jeśli nie potrafisz znieść mnie kiedy jestem najgorsza, to cholernie pewne, ze nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza
I chociaż poszli w inne strony, on nie odszedł z jej serca
wpierdol nie jest zły , szczególnie ten od życia .
czasami mam wrażenie, że pokochałabym pierwszą osobę, która podejdzie i mnie po prostu przytuli.
on: czemu się nie odzywasz?
nie możemy mieć ze sobą kontaktu mimo
ze nie jesteśmy już razem?
ona: nie, bo mam już dosyć budzenia się za wcześnie i
zasypiania za późno. długich przepłakanych
nocy i ciągłych wspomnień o Tobie. walczę z
sobą żeby zabić wszystkie uczucia które mam
dla Ciebie i żeby o Tobie zapomnieć, pozwól
mi wygrać..
on: tez za Tobą tęsknie...
kiedyś wydawało mi się, że świat jest taki wielki. dzisiaj mieści się w Twoich oczach.
-Hej..
-Hej.Co się stało że napisałeś..?
-Coś mnie natchnęło.
-A mogę wiedzieć co..?
-To że byłem zajebiście głupi.
-Czemu tak sądzisz..?
-Bo nie widziałem jaka jesteś zajebista...
tego dnia dostałam to co kocham najbardziej - jego usta i nutellę .
ale dzisiaj jestem nijaka. chora, stęskniona. zaczekana nadzieją i bezgranicznie głupia.
lubiłam się na ciebie obrażać , wtedy tak słodko mnie przytulałeś i czekałeś aż mi przejdzie.
zbyt dumni, by do siebie wrócić
zbyt zakochani, by zapomnieć.
Wymiękam jak pojawia się okienko z jego imieniem w prawym dolnym rogu <33
- jest tylko jeden sposób żeby to naprawić.
- jaki?
- weź wyjdź.
Nie żebym się przejmowała , czy coś , ale w chuj Cię lubiłam , kurwa
jak mała dziewczynka mam ochotę zrobić obrażoną minę i tupnąć nogą.!
Cześć, podobno jesteśmy sobie przeznaczeni.
Tylko pamiętaj o oddychaniu, gdy go następnym razem zobaczysz.
ciche uzależnienia, które pochłaniają nasze dusze.
podobno po każdym spojrzeniu w niebo pozostaje w oczach odrobina błękitu.
Jak nie możesz dojść do siebie, to dojdź do mnie.
On jest jak smak truskawek zimą, rozumiesz?
I nawet nie wiesz, jak mi się mordka cieszy jak Cię widzę!
wspomnienia niszczą nadzieję na przyszłość.
Na dźwięk Twojego głosu, jeszcze niebezpiecznie rozszerzają mi się źrenice
popadłam w wiele nałogów, ale ty jesteś niestety tym najpoważniejszym , ale moim ulubionym .
przeszłam obok niego z papierosem w ręku i machnęłam mu nim przed nosem, bo wiedziałam, że nie cierpiał tego, że palę.
chciałabym patrzyć na Ciebie jak idziesz tak cholernie wyluzowany jak zawsze i wiedzieć , że po części jesteś mój.
Jesteś wszystkim, chociaż mówią, że nie można miec wszystkiego!
http://www.youtube.com/watch?v=u8kQV3knAWQ