Ich habe wyjebane.
- po co są święta wielkanocne ?
- dla jaj.
wkurwiasz mnie tym, że przez ciebie wszystkich innych chłopaków mam w dupie . ;p
zgubiłaś mózg tam za rogiem , mała.
- KC !
- Kopnąć Cię ?
syf którego nie ogarniesz . inaczej ? życie .
A siema siema. ;p
Sens życia zamknięty w kilku momentach , rzeczach i osobach.
-kurwa !
- co ?
- nie do ciebie mówiłam, ale fajnie, ze zareagowałaś.
dobry Boże , daj mi siłę , wiarę i ochotę , żebym mijając go jutro w szkole , nie podeszła bliżej i przypierdoliła tak , że pomyliłby walentynki z haloween . tak mi dopomóż , i wszyscy święci , ament i piona
Uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego
miłość w puszce . orgazm w spreju .
3 razy '' P " : poznaj , przeliż , porzuć .
Jedynym sukcesem jest fakt, że zdaje sobie z tego sprawę.
Mój świat. mój, mój, mój. Gładki jak szklany koralik, który przetnie Ci skórę.
Zaczynam siebie od niejasnego początku. Wydanie kolejne. Poprawione.
Wierzę, że nadejdzie taki dzień, gdy tymbark powie : " Miej wyje.bane i kurwa do przodu ! "
ciągle mówicie o tej miłości XXI wieku, że niby taka sztuczna, że ogranicza się do dwukropka i gwiazdki, sms'a od czasu do czasu. Gówno prawda. Te emoty są tylko przerywnikami , są takim przedsmakiem spotkania w parku, dotyku prawdziwej dłoni, oddechu na karku, czułych pocałunków. Są grą wstępną Waszej miłości.
i chciałabym żebyś był tym jedynym, z którym kiedyś umrę. i błagam żebyś był tym, z którym zbuduje mój dom. mam nadzieję, że będę mogła Cię kochać cale życie..
- Jaki jest Twój ulubiony kolor ?
- Niebieski .
- Dlaczego ?
- Te jego oCzy. < 3
- opowiedzieć Ci kawał ?
- Taak. Lubię się śmiać !
- No to słuchaj. Przychodzi facet i mówi prawdę.
udawajmy, bo tak ku.rw.a najłatwiej
spojrzał na mnie raz. wystarczyło. <3
a w twoje oczy mogę wpatrywać się bez końca. ;*
Dla nie których jestem zwykła dziewczyna , dla niego jestem wyjątkowa < 3
Gdyby koniec świata zależał od uczuć to dawno byłoby po wszystkim .
blizny uczą nas milczeć.
popełniam ogromny błąd. cholernie ogromny - ale nie potrafię inaczej.ciągnie mnie do tego jak ćpuna do heroiny.
uderzył ją - pierwszy, drugi i dziesiąty raz. mimo to trwała przy Nim - znosiła każdy ból, każdy krzyk, każde wyzwiska. mocno wierzyła w to , że jednak miłość wygra i wszystko ułoży się tak jak powinno. wierzyła, do pewnego czasu - gdy uderzenia stały się tak mocne , że wychodziła z obitymi żebrami i ranami na całym ciele. chciała to ukrócić, zaprzestać temu - ale nie potrafiła. to pierdolone serce czuło za mocno - za bardzo kochało.
Niektórych ludzi nie da się zatrzymać. przychodzą tylko po to , żeby odejść.
Tylko pojedynczo można spacerować bez celu.
We dwójkę zawsze się dokądś zmierza..
Błędy też się dla mnie liczą. Nie wykreślam ich ani z życia, ani z pamięci.
Pozostaje tylko odpowiedzieć sobie na pytanie,
czy ludzie, którym się zwierzamy, naprawdę są naszymi przyjaciółmi.
Nasza miłość znikła , wraz z końcem pakietu sms' ów.