Patrząc w jego uśmiechnięte oczy, mogę wreszcie normalnie oddychać.
- Co byś zabrał na bezludną wyspę?
- A ile mogę wziąć?
- Dwie rzeczy.
- Zabrałbym Ciebie i lampę z dżinem. Dżin spełniłby moje trzy życzenia. Pierwszym byłaby wielka willa, drugim zapasy żywności, a trzecim złota rybka. Złota rybka spełniłaby moje kolejne trzy życzenia. W pierwszym poprosiłbym o wieczną młodość dla Ciebie, w drugim o wieczną młodość dla mnie, a skoro mam Ciebie to nie muszę prosić o szczęście, więc moim ostatnim życzeniem było by to, aby nikt nas nigdy nie znalazł.
Włącz muzykę, wyłącz świat
Bo stoisz za drzwiami, do których nie mam klucza
Pamiętam tylko tyle, że znaczyłeś dla mnie zajebiście wiele.
Są rzeczy, których się nie wybacza.
Koniec. Wyleczyłam się. W końcu udało mi się Ciebie pozbyć. Moja podświadomość jest wolna, a ja w końcu zaczynam żyć życiem, nie Nim. Moje serce doszło do siebie, ale to nie znaczy, że jest gotowe ponownie pokochać. O nie, już więcej nie zaryzykuję. Zbyt wiele mnie to kosztowało. Zbyt wiele brutalnych wspomnień, które powodowały bezsenność.
Pojawiłeś się nagle. Żebyś tylko nagle nie odszedł.
Twój dotyk jest czymś ważniejszym, niż samo czucie Twoich dłoni na mojej klatce piersiowej i spragnionych ust pieszczących moje wargi. To coś niewiarygodnie ogromnego i wyjątkowego.
Pogubiliśmy się w tym wszystkim, zauważyłeś?
Wiesz co jest trudne? Uśmiechać się gdy wszystko w środku Cie boli, mieć wyjebane kiedy Ci zależy i zapomnieć kiedy ciągle kochasz.
to coś po lewej stronie nakurwia tylko dla Ciebie, pamiętaj !
lubię być sama w domu. wolność od makijażu i ubrań. włosy upięte w kucyk, wygodny dres i muza. kocham te dni.