photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 10 LIPCA 2011

:**



Co jeśli ukochana osoba mnie zostawi albo skrzywdzi? Jeśli mnie oszuka, zdradzi, zrani, umrze albo zniknie? Widzisz, to jest ogromne ryzyko. Dla mnie zbyt duże.

Nie, nie tęskniła za nim. Była tylko zazdrosna o jego nieobecność. Trudno jej było ją znieść.

Miał w sobie coś dziwnego. Czasami pragnęła go tak bardzo choć daleko mu było do ideału. Zrujnował wszystkie wyimaginowane postacie w jej głowie. Pokonał ich mimo, że nie był tak doskonały. Miał jednak wielką zaletę-był realny. Tak realny, że gdy nocą dotykał jej twarzy cała drżała.

Jego świat to knajpy, koszykówka i zimne piwo. Jej- zwiewne spódnice, długie spacery po parku i herbata w Ritzu.

- Ona ma trzy serca.
- Jak trzy serca.?
- Swoje, od urodzenia. Moje, od dziesięciu miesięcy. I... 
- I.? 
- I Nasze wspólne, to na złotym łańcuszku.

Wystarczy, że zamknę oczy, a od razu Cię widzę. Przestaję oddychać, aby poczuć Twój zapach. Staję twarzą do wiatru, aby domyślić się Twojego oddechu... Świadomość, że gdzieś jesteś na tej ziemi, będzie w moim piekle moim malutkim kącikiem raju..

Bywały dni, których rozpoczęcie prawą nogą nie przynosiło jakichś szczegolnych względów u Losu. Narzekamy na nudne doby, nieujmujące chwile, jednak kiedy przeżywamy coś niesamowietgo i nawet gdy zdajemy sobie z tego sprawę, przestajemy dostrzegać czym nas obdarowano.

Szukałam Cię. Mojego szczęścia, jedynej nadziei, kolejnego jutra i poprzedniego wczoraj. Już nie umiem pisać o Tobie jak kiedyś. Czas... Tak, to on wszystko zmienia. Szukałam Cię, znów tańczyłam ze śmiercią... I nie znalazłam bo zapomniałam, że w po prostu... W sercu Cię schowałam. A i tam jeszcze kiedyś Cię odszukam.

Mogę porównać Cię do pór roku. Jakkolwiek mocno chciałabym, byś został Ty odejdziesz. Nie pozostaniesz nawet, gdy sam będziesz tego pragnął. Nie będziesz wieczny w jednej postaci. Ale ja Cię wielbię bez względu na to, kim w tej chwili jesteś. Seraficzna wiosna, upojne lato, nostalgia jesień... I w końcu ta znienawidzona pora roku. Pieprzona zima... Retorycznie pytam samą siebie, dlaczego zawsze musi nadejść pierwszy z tych mizantropicznych dni... Uwodzisz, zwodzisz, zawodzisz. Trwa to długo, zbyt długo. Ale tłumaczę sobie, że w końcu wszystko przeminie. Nawet ten śnieg stopnieje...

Największym błędem jest udawanie, że to co boli nas obojętne jest.

Wcześniej nie zwróciłam na nią uwagi, po prostu dlatego, że nigdy specjalnie się jej nie przypatrywałam. Chyba czasami dotrzega się różne rzeczy dopiero wtedy, kiedy ktoś inny skieruje na nie naszą uwagę .

Żałuję, że były takie chwile, które zmarnowałem, robiąc coś innego , zamiast starać się ją uszczęśliwić.

-Łączy nas prawie wszystko.. Namiętność, wspólne plany i chwile, bliskość.
-To o co chodzi? Czego tu brakuje?
-Miłości..

Była tak cholernie skomplikowana , jedna wielka chodząca sprzeczność , która nie wiadomo jak zareaguje w danej sytuacji , jej stan był zależny od kąta padania promieni słonecznych , kierunku wiejącego wiatru , ilości potknięć o własne wspomnienia.

Ale czasami chciałabym tak po prostu być a nie we wszystkim i wszystkich doszukiwać się drugiego dna...

Nie wiem, kochanie jak jest w niebie. 
Nie pytajcie mnie, nie wiem, 
Nie spotkałem jeszcze ciebie.

Wielu facetów mi się podoba. kilkunastu mnie kręci. na widok kilku, zapiera mi dech w piersiach. w paru podoba mi się ich niezwykła osobowość, a w kilku innych, zabójcze spojrzenie. jednak kochać, mogę tylko tego jednego. i nie wiedzieć czemu, ale padło na Ciebie.

Świadomość, że mogłam cię mieć i jednocześnie nie mogłam mnie dobija. Ciągłe zastanawianie się jak by było, gdybyśmy byli razem, ćwiartuje moje i tak zszargane serce. A do oczu napływają łzy gdy widzę, że Ty nie masz pojęcia o moim istnieniu i namiętnie obejmujesz dziewczynę, która nigdy nie będzie kochać cię tak bardzo jak ja.

Kobieta, która kocha, często popełnia błąd starając się wymusić swoim zachowaniem miłość mężczyzny. Często też, ze względu na swe uczucie, staje się nadzwyczaj miła, a dla mężczyzny oznacza to tyle co: "nie muszę się już starać"! Kobieta, która nawet, gdy wyznaje miłość mężczyźnie, nie oznacza, że może i powinna zrobić dla niego wszystko.

-czy między wami coś jest?
-powietrze chyba..

I potrafię przeleżeć cały dzień w łóżku, ogarnięta obsesyjnymi myślami o facecie, z którym w marzeniach dzielę życie.

Granica między fantazją a rzeczywistością była u niej zawsze beznadziejnie zamazana.

Klaps na goły tyłek - postrach małych dziewczynek, staje się przyjemnością gdy dorosną.

Widziałam Cię tylko przez chwilę, ale muszę stwierdzić, że to najcudowniejsza chwila od wielu miesięcy.

Nadal moje ciało drży, nie dociera do mnie co stało się przed chwilą. On chce być ze mną. To wszystko runęło na mnie jak grom z jasnego nieba pomimo że domyślałam się że może tak być. Porozmawialiśmy w cztery oczy i wyznał mi wszystko po czym zadał niby zwykłe pytanie "Czy chcesz zapełnić moją pustkę?", niestety nie umiałam odpowiedzieć nic oprócz znienawidzonego słowa "nie wiem".

Powinno się przynajmniej raz dziennie przeczytać jakiś ładny tekst, zobaczyć piękny obraz, posłuchać przyjemnej piosenki lub porozmawiać z najlepszym przyjacielem. W ten sposób budujemy piękniejszą, bardziej wartościową część naszego istnienia.

Z Tobą chciałabym przełamywać wszystkie bariery. Nie liczy się nasza różnica wieku. Jak człowiek kocha to bez pamięci.

Pomimo wszystko nadal wierzę w spadające gwiazdy, które spełniają życzenia.

-Kim dla ciebie jestem?
-Jedynym powodem, dla którego żyję .

Po prostu, od tak, bez żadnego ostrzeżenia, bez czasu do namysłu, kompletnie mnie zaskakując, przychodzisz i jesteś skłonny dać Szczęście? dać i nie odbierać?

Próbuję wyszukać prawdy w Twoich oczach. A prawdą jest to, że im więcej widzę, tym mniej mi się to podoba.

Nienawidzę. Nienawidzę tej cholernej słabości do Ciebie.

Bo nigdy nie myślisz , że ostatni raz jest ostatnim razem . Myślisz , że będzie więcej . Myślisz, że masz wieczność , ale nie masz . Potrzebuję znaku , że coś się zmieni , potrzebuję powodu , żeby iść dalej . Potrzebuję jakiejś nadziei .

A widząc was przytulonych w pobliskiej kawiarni , mam ochotę utopić się w filiżance gorącej czekolady.

A ja proszę pana jestem ciągle samotna, choć mam ładną sukienkę i śliczny uśmiech. To przez te piegi, tak ?

- Co mam powiedzieć, żebyś tu został?
- Powiedz: tak.
- Na jakie pytanie?
- Na każde. Pytania wymyślimy później.

Gdy wychodzę z Tobą zawsze musi spotkać mnie jakaś nie zwykle fascynująca przygoda.
Albo wracam do domu zalana w trupa, często lądujemy na Pogotowiu lub najbliższej komendzie, nigdy nie powiedziałeś kolegom kim dla Ciebie jestem, nigdy nie powiedziałeś co do mnie czujesz,nie dajesz mi kwiatów , nie zabierasz do kina.Mogę liczyć tylko na gruby melanż, lub zwykłe wyjście na osiedle.Palisz , pijesz i często jesteś na fazie. Jednak wole to nieustatkowanie życie obok Ciebie niż zwyczajne życie z Innym.

Czasem nie czuła bicia jego serca, chociaż tulił ją z całych sił. Nie słyszała jego słów, a przecież mówił do niej. Kiedy próbowała go dotknąć natrafiała na mur, którego nie potrafiła przeskoczyć i tylko zdzierała ręce do krwi próbując go rozbić. Bez sensu. Była bezradna. A gdy miał oczy zamknięte w ciszy, w niej zakwitało poczucie winy, słabość.. Bo nie była w stanie pokonać labiryntu złych emocji i wyciągnąc go ponad ciemne chmury jaźni.. A przecież tam, nad nimi było słońce.

Nawet peeling i zimna woda nie dały rady zmyć z niej zapachu jego słów. Przynajmniej pasta do zębów poradziła sobie ze smakiem jego pocałunków.

- to wszystko to jedna wielka ściema . Myslisz, że kochasz, bo jest taki mądry, dobry i wspaniały ? Nie. Kochasz go,bo udaje przed tobą takiego ,żeby cię oczarować. Zresztą wcale go nie kochasz, tylko ci się tak wydaje. Tak, moja droga, miłość to największe oszustwo świata.
-Jeśli tak to chce być oszukiwana - odparła
- Kiedyś oprzytomniejesz , ale wtedy będzie już za późno. Zakochasz się ,będziesz czekać na niego, a on wystawi cię do wiatru albo wymieni na nowszy model. Wszyscy faceci tak robią . To lezy w nich naturze.
- Co ty bredzisz ?!
-Prawda boli , moja droga ...

To boli,kiedyś blisko teraz sobie obcy ludzie i trudno-tak musiało być, nie mam złudzeń, nie mam pretensji, nie czuje nienawiści, wszystkiego najlepszego, obcy jest mi smak zawiści...