To szereg blasków i cieni, żyjemy jak żyjemy
Parę postanowień ratuje strzępki nadziei
Tu grząski grunt idei, człowieku, pieniądz cię zmieni
Bo żyć godnie to nie znaczy upadać,
każdy robi błędy ważne jak będziesz wstawać.
Starasz się zasnąć,
zanim zrobi się znów jasno.
Wciąż wierzysz, że przejrzałaś mnie,
a patrząc z bliska widzisz najmniej.
Myślą, że są lepsi, nie są! Nie czuj się gorszy
Kto im dał prawo, żeby móc nas osądzić?
Dosyć! Spójrz mi w oczy, wiesz przecież
Nikt mi tego nie dał, nikt mi tego nie zabierze
Padał deszcz, tak jak dziś.
Miałaś uchylone drzwi,
stałem w nich, niczym pies,
w zębach niosąc bukiet ściem.
Trzymaj dzieciak jak ja z tymi, którzy cię wesprą
Nie z tymi co się śmieją jak ocierasz się o piekło
Życie jest małą ściemniarą,
wróblicą, wygą, cwaniarą.
Plącze nam nogi i mówi idź !
Nie wierz, nie ufaj mi !
Życie jest małą ściemniarą,
francą, wróblicą, cwaniarą.
Plącze nam nogi i mówi idź !
Wkręceni w zgubną nić !
Jeśli nie masz co powiedzieć, to nie otwieraj gęby
Kłapiesz głupim ryjem jakbyś sam był kurwa święty
Ja nadal czuję dumę, wiesz dlaczego?
Doszedłem tutaj sam, nie dałeś mi niczego
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika cytatyrapwersy.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24