najgorzej jest, jeśli już nic nie możesz zrobić. nic wyjaśnić, nic powiedzieć. po prostu nic. kiedy na wszystko jest już za późno.
Cierpię na niedobór chęci życiowych i zanik mięśni serca.
Zatapiając się we wspomnieniach w końcu dotykasz dna.
Znów modlisz się o coś, co nigdy się nie zdarzy.
pamiętasz mnie? kiedyś lubiliśmy ze sobą rozmawiać.
Jak zacząć żyć gdy tylko na samą myśl o Tobie tracę oddech ?
Bądź sobą, a nie kopią osoby której tak na prawdę nie jesteś wart.
Rodzina? Pojęcie dla mnie względne. Nie umiem określić kim oni są dla mnie. Czy to jedyne osoby, które trzymają mnie przy życiu? Czy może to jedynie moja słabość nie pozwala mi na to, aby odejść w obecnej chwili z tego świata? Bo są ludzie, którzy mnie otaczają dzień w dzień, ale ja ich krzywdzę. Wiem i widzę to. Choć nie umiem nad tym zapanować. Nie potrafię przestać krzyczeć i warczeć na nich. Od nowa wdał się pomiędzy nas wszystkich kryzys, nie umiemy rozmawiać ze sobą, jak kilka miesięcy temu. Spieprzyłam, bo to ja wszystko spieprzyłam. I teraz za to płacę. Choć płaczę, jak tylko mogę, to serce jest rozszarpywane. To strasznie boli. Nie panuję już nad tym. Nie umiem tego określić. Nie wiem, jak mam to nawet nazwać Czy jeszcze kiedyś coś się ułoży? Czy życie się na tyle zmieni, że ich przeproszę i się zmienię? Czy dalej dla nich będę oschła i pyskata, bo taka właśnie jestem z natury? Czy kiedyś docenię ten dar, którym jest rodzina? Czy podziękuję im kiedyś za tą walkę? / remember
Inni zdjęcia: Kopciuszek jerklufoto1467 akcentovaJa pati991Podniebna gastronomia elmar;( najprawdopodobniejnieNad morzem pati991Kolonia Sady bluebird11izi toujourspur:) dorcia2700:) halinam