Jak on cierpi! Ale jeśli przez nią, to, to jest rozkosz!

A wiesz co jest najpiękniejsze? Że ona cierpi razem z nim...

Kiedy raz się posmakuje, jak to jest naprawdę, wyobraźnia staje się guzik warta.

Emocje to tylko kolejny ludzki nawyk,

najwyraźniej tak samo warunkowany jak wszystko inne.

Kolejny kieliszek wina za nasze wspólne życie...zacznijmy od nowa.

Cuda nigdy nie są tanie.

Zaczęła się śmiać. Czasami nic więcej nie można zrobić.

Jakie to wszystko żałosne... nie uważasz?

Najpierw mówisz mi ,że kochasz mnie nad życie a potem... zostawiasz bez słowa.

Wznieśmy toast za miłość , wznieśmy toast za szczęście , wznieśmy toast za marzenia i za lepsze życie.

Nigdy nie przestajemy chcieć, czego chcemy, i nieważne,

czy to jest dobre dla nas, czy nie.

Zamartwianie się tym, nad czym nie mamy kontroli, jest bezsensu, prawda?

Chodz tu... chwyć mnie za rękę i powiedz ,że mnie kochasz....

Albo chodz przytul mnie... albo odejdz i przebacz i niech stanie się to tu i teraz....

Cholernie porąbany .... a jednak tak kochany.

Wykrzyczę to całemu światu!

Ze wszystkich szczytów , ze wszystkich szlaków.... że  kocgam Cię nad życie... i pragnę z tobą iść przez świat do końca moich dni.... przez wiele długich lat.