Cześć Wam :) . Jestem Linka i będę prowadzić tą stronę razem z Witkorią. Mam nadzieję, że jakos rozkręcimy tą stronkę i będzie gites. No, a teraz mam dla Was kilka opisów, może niezbyt ogarniętych bo już późno i śpię tu trochę, ale niech będzie :*.
Zazdrość nie rodzi się z braku zaufania, ale ze strachu przed utratą ukochanej osoby.
Kochać to znaczy mieć tę wytrzymałość, która pozwala przechodzić przez te wszystkie stany, od cierpienia do radości, z tą samą intensywnością.
Przestaję rozumieć samą siebie, a podobno gdy nie ogarniasz własnej osoby, to już jest totalne dno.
Samotność sprawia, że ludzie staja się silniejsi.
Ufam nielicznym chociaż rozsądniej nie ufać nikomu.
Nie przepraszaj mnie, jeśli po pewnym czasie zrobisz mi to samo.
Człowiek, który nie zakochuje się łatwo kocha zbyt mocno.
Wiesz, próbuję ci powiedzieć, że cię potrzebuję.
Są ludzie, którym pozwolimy wracać zawsze. Choćby nie wiadomo jak nas zawiedli i jak bardzo pozwolili
nam cierpieć. I mimo tego, że wywoływali największy ból, gdy odchodzili, to wywołują najcudowniejszy
uśmiech, gdy wracają.
Mam wrażenie, że jestem sama. Moje poczucie, że jestem dla kogoś ważna poszło spać i nic nie zapowiada,
że zmartychwstanie. Kolejny melodramat mi się tu tworzy, a miałam być przecież optymistką, prawda?
Umiera się na wiele sposobów: z miłości, z tęsknoty, z rozpaczy, ze zmęczenia, z nudów, ze strachu...
Umiera się nie dlatego, by przestać żyć, lecz po to, by żyć inaczej. Kiedy świat zacieśnia się do
rozmiarów pułapki, śmierć zdaje się być jedynym ratunkiem, ostatnią kartą, na którą stawiamy własne życie.
Komentujcie, lajkujcie i dodawajcie do obserwowanych :*