Przypominam, że w poprzednim wpisie jest lista notek na dziś! To Wy decydujecie o kolejności wpisów. Czekam również na Wasze zdjęcia z przyjaciółmi. Wszelkie informacje są zawarte tu klik :*
Pocałunki, namiętność, seks
przeczytaj zanim zapytasz klik [email protected] FANPAGE
https://www.youtube.com/watch?v=-2U0Ivkn2Ds
Smakujesz tak cholernie wspaniale, że mam wrażenie, że stracę zmysły.
Nasze wspólne chwile są niczym burza, niczym gwałtowna wichura i deszcz, coś zbyt wielkiego, by tym kierować, a zarazem zbyt silnego, by przed tym uciec. Ten żywioł mnie porywa, szarpie za włosy, zostawia krople wody na twarzy, sprawia, że czuję się wreszcie żywa. Jak w każdej burzy zdarzają się tu też chwile spokoju i wytchnienia, a także i takie, gdy nasze słowa rozszczepiają błyskawice.
A jeśli prawdziwa miłość zaczyna się dopiero, gdy kończy się namiętność?
Namiętność jest jak narkotyk, na początku wydaje ci się, że masz ją pod kontrolą, a potem nagle okazuje się, że to ona tobą rządzi.
Pragnę tylu rzeczy - szepcze. - Pragnę twojego umysłu. Twojej siły. Chcę być wart twojego czasu. - Jego palce muskają brzeg mojej koszulki, a on mówi: - Chcę to podciągnąć. - Ciągnie za pasek moich spodni i mówi: - Chcę to zsunąć. - Dotyka opuszkami palców boków mojego ciała i mówi: - Chcę czuć, jak twoja skóra płonie. Chcę czuć, jak twoje serce bije obok mojego, i chcę wiedzieć, że bije tak z mojego powodu, dlatego, że tego chcesz. Dlatego że nigdy - mówi, dysząc - za nic nie chcesz, żebym przestał. Chcę każdej sekundy. Każdego centymetra ciebie. Chcę tego wszystkiego
Chciałam,żeby mnie pocałował - chciałam, by mógł poczuć zapach pożądania, który buchał z mojej skóry tak jak ja wdychałam oszałamiający zapach jego pragnienia.
Oparłam czołu o jego szyję, dobrze wiedząc, że wcale nie chcę od niego pomocy, tylko czegoś zupełnie innego. Chłodny zapach jego skóry uspokoił mój gniew,ale czułam, jak jego serce zerwało się do galopu, kiedy do dotknęłam. To sprawiło,że zapragnęłam go jeszcze bardziej. Przywarłam do niego, rozkoszując się dotykiem jego napiętych mięśni, parzącym mi skórę.
Zapragnęłam ponownie przeżyć każdą chwilę z nim spędzoną. Choć jeszcze jeden zagadkowy uśmiech, wspólne rozbawienie. Jeszcze jeden elektryzujący pocałunek. Spotkałam go, nieświadoma, że to właśnie jego szukałam całe życie. Wkroczył w nie zbyt późno i odchodził za szybko. Przypomniało mi się, jak mówił, że poświęci dla mnie wszystko. Spełnił obietnicę.
Kochałam go. Kochałam tak bardzo, że aż bolało. Nie mieliśmy nic do przykrycia, lecz nie czułam zimna, osłonięta jego ciałem. Nie wiedziałam, gdzie kończę się ja, a zaczyna on. Poczułam, że tak właśnie miało być. Nigdy nie powinniśmy się rozdzielać.
Zacisnął palce na mojej dłoni i pociągnął mnie za sobą. Zaskoczona, zachwiałam się, spojrzałam na niego, a potem mnie pocałował.
Dotyk jego warg sprawił, że się uśmiechnęłam, a ten uśmiech pozostał ze mną na długo.
Łapczywie sięgała ręką w tajniki mej istoty, gdy ja musiałem zatrzymywać się w pół drogi
Nagle zdaję sobie sprawę ze swojego podniecenia i łakomym wzrokiem przebiegam po jej ciele, od wiśniowych warg, poprzez smukła szyję, odkrywający alabastrowe piersi dekolt aż po skryte w gąszczu falban spódnicy nogi, a potem z powrotem do niesfornie drżących ust.
Inni zdjęcia: Mirabelka staraszkola... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Rest in peace, babes. cherrykinn:) dorcia2700... maxima24... maxima24