Bezpieczeństwo
https://www.youtube.com/watch?v=Dg4MZR9JW6A
przeczytaj zanim zapytasz klik [email protected] FANPAGE PYTANIA
Ludzie nie chcą prawdy, oni chcą pewności i bezpieczeństwa.
Książki kochają każdego, kto je otwiera, dając mu poczucie bezpieczeństwa i przyjaźń, niczego w zamian nie żądając.
Miłość jest piekna tylko wtedy, gdy obie strony mają do siebie zaufanie i są w stanie dać sobie nawzajem poczucie bezpieczeństwa.
Może po prostu nie da się mieć w życiu wszystkiego. Może tylko te dobre chwile, wypełnione czułością i poczuciem bezpieczeństwa powinny wystarczyć za wszystko?
Znowu znalazłam się w punkcie, gdy nie wiem, dokąd zdążam. Wygląda na to, że co kilka lat burzę całe swoje życie i zaczynam je budować od nowa. Nieważne, co zrobię, i jak bardzo się staram, bo i tak nie osiągnę wyżyn błogostanu, prosperity i bezpieczeństwa, jak wielu innych ludzi. Nie mówię o zostaniu milionerką, życiu długo i szczęśliwie. Chodzi mi tylko o to, aby wreszcie móc się zatrzymać, przestać robić to, co robię, rozejrzeć się dookoła, odetchnąć z ulgą i pomyśleć, że wreszcie dotarłam tam, dokąd chciałam.
Pragnienie bycia bezpiecznym i kochanym nie jest tchórzostwem. My byśmy się kochali [...], ale nie zapewnilibyśmy sobie bezpieczeństwa. Huśtalibyśmy się na trapezach bez asekuracji. To może być dobre, gdy jesteś młody i nie masz nic do stracenia oprócz swego serca, ale gdy jesteś starszy i wiesz, że twoje serce to fragment całości, wycofujesz się, bo wolisz mieć rodzinę niż gwiazdkę z nieba. Wolę leżeć na ziemi i patrzeć na gwiazdy, niż próbować do nich dotrzeć, mając niewielką szansę, że mi się uda.
Bezpieczeństwo to rzecz względna. Możesz dopłynąć tak blisko brzegu, że prawie czujesz grunt pod nogami, po czym nagle roztrzaskujesz się na skałach.
Czułem się bezpieczny. Zupełnie jakby w tym jednym miejscu i chwili znalazła się cała skondensowana esencja babciowatości.
Gdy pokochasz miejsce, które nazwiesz domem, staje się ono czymś więcej niż czterema ścianami, w których zamknięta jest twoja historia, ale i marzenia na przyszłość. To azyl, ostoja, jedyny stały, jasny punkt w zmieniającej się ciągle rzeczywistości. Miejsce, w którym się chronisz, gdy świat dookoła i twoje życie nagle się rozsypują, do którego wracasz z rosnącą w sercu radością i tęsknotą, wreszcie z nadzieją, że tam czeka cię bezpieczna przystań.
Tam gdzie rodzą się wątpliwości, nie ma bezpieczeństwa