Motocykl http://www.youtube.com/watch?v=_uUvEBJZ4i8
przeczytaj zanim zapytasz klik[email protected]FANPAGE
Poza tym motocyklem, nie mam nic - dlatego jadę szybko. Gdy "coś" zacznie mnie trzymać na tym świecie, nie martw sie, zwolnię.
Kocham warkot tych maszyn, które dziś rozrywały całe moje miasteczko. Nie wiem co w nich jest. Inni sądzą, że to ja jestem dziwna, że w nich nie ma nic facynującego, bo jako nastolatka powinnam chodzić po centrach handlowych w krótkiej mini i słuchawkami w uszach słuchając Lady Gagi.A ja jednak wolę słuchać Frontside'a, chodzić w glanach i mam bizka na punkcie motocykli. Czy to aż tak dziwne?
Motocykl - najszybsza droga do wieczności.
Jego pasja ją zabija. Czas między powrotem od niej do domu do niego, jest chwilą kiedy strach ogarnia każdą komórkę jej ciała. Powietrze dławi swoją obecnością. Po plecach przebiega znajomy dreszcz paniki. "Nic mu się nie stanie.." te słowa niczym modlitwa do Boga, powtarzane jak mantra, tkwią w jej umyśle do momentu nadejścia wiadomości -dojechałem Skarbie-. Nie chce go ograniczać. Nie jest typem kobiety, która podporządkowuje sobie faceta. Choć doskonale wie, że wystarczy jej jedno słowo, a jego motocykl zostanie zamknięty w garażu. Nie potrafi. Nie potrafi zabić jego pasji. Nie jest mordercą. Nie chce widzieć jego miny, kiedy ona prosi go o zrezygnowanie z marzeń. Nie zniosłaby widoku jego oczu, w których zgasłby blask. Na chwilę. Na jeden moment. Byłyby to może ułamki sekund. Może pojawiłaby się w nich skarga. Jakaś dziecinna rozpacz. Niema prośba. Poczym to wszystko znikłoby zza mgłą miłości. Tłumaczenia, że ona tylko się o niego martwi. Lecz blask.. zgasłby. Przez nią. A ona nie potrafi mu tego zrobić. Bo go kocha.
Teraz także stoi w miejscu, w którym jeszcze chwile temu stał motor. Patrzy w dal. Nasłuchuje. Każdego szmeru. Tak jakby potrafiła odróżnić dźwięki, jakie słychać na ulicy. Niepewność ciągle można wyczuć w wydychanym powietrzu. Mija pięć minut. Dziesięć... Dostaje wiadomość. Emocje kłębiące się w niej opadają. Serce, które wstrzymało swoją pracę na nowo wybijają znajomy rytm. Wdech.. i wydech. Płuca zaczynają miarowo pracować.
Wraca do domu.
Jedyny ból jaki sprawia mi jazda na motocyklu to wiatr we włosach i świadomość braku skrzydeł.
Motocykl jest jak alkohol, prawie każdy zaczyna od 50-tek, a po pewnym czasie, Prawie każdy powie że zabawa się zaczyna powyżej pół litra.
Motocykl, mniej - więcej
Dwa razy mniej kół,
Dwa razy więcej wolności,
Dwa razy więcej pokus,
Dwa razy więcej zagrożeń,
Dwa razy więcej odpowiedzialności.
"Jadąc motocyklem ile się da , w ciągu 5 minut przeżywasz więcej niż inni przez całe życie"
Nie wystarczy benzyna we krwi, trzeba mieć też olej w głowie.
Nie sztuką jest jechać, sztuką jest jeździć
on i ona na motorach, pusta droga, czasu szkoda ta pogoda, nagle woda, poszedł ślizgiem nie panował szybka pomoc akcja, reanimacja wciąż oddycha dzięki sprzętom, które nigdy nie są na wakacjach. Podpisałeś papier by być dawcą honorowym, że będziesz sam w potrzebie to nie przyszło Ci do głowy lekarze mówią: jego serce bić przestaje więc nagle ona stwierdza, że swe serce mu oddaje podpisała dokumenty, jest już dawcą wsiadła na motor, który był jego oprawcą zaraz zginę, oddaje Ci część mnie opiekuj się naszą córką, ona teraz potrzebuje Cie!