http://www.youtube.com/watch?v=umjDHyfKxO8&list=PL1582A9B211638D12&index=18

,,Nawet nie wiesz ile bólu przyspożyłeś mi swoim zachowaniem. Nie jesteś już tym samym chłopakiem,w którym zakochałam się na początku naszej znajomości. Zmieniłeś się. Tłumaczysz to alkoholem, tym że dojrzewasz, że sam nie wiesz co się z Tobą dzieje.Jednak ja wiem, że stoi za tym coś więcej. I kochanie, nawet nie wyobrażasz sobie, jak bardzo chciałabym, żebyś wrócił. Dawny ty. Ten, którego pamiętam i chcę pamiętać. A wraz z Tobą wszystkie te momenty,w których byliśmy

tak naprawdę mega szczęśliwi.  W których liczyliśmy się tylko my i nasze uczucie, które powalało wszystkich na kolana. Naprawdę bardzo tego chcę. Proszę , kimkolwiek jesteś i się stałeś, oddaj mi mojego mężczyznę sprzed paru miesięcy. Przecież nie proszę o wiele. Chcę tylko,żeby było tak, jak dawniej.''

,,I mam nadzieję,że kiedyś pożałujesz tej decyzji, że z dnia na dzień odszedłeś z mojego życia. Mam cholerną nadzieję, że z czasem będzie Ci mnie co raz bardziej brakowało. Że na każdym kroku będziesz widział moją osobę. Że od środka bęďzie przeszywał Cię mój głos. Że wszędzie będziesz czuł mój zapach. Że każda napotkana osoba będzie łudząco podobna do mnie. Że w końcu zrozumiesz, że rozstanie ze mną było największym błędem w Twoim życiu. Mam nadzieję, że wtedy złapiesz się za głowę i powiesz ,, Co ja zrobiłem. Straciłem najlepszą dziewczynę pod słońcem. Kocham ją nad życie''. Ale nie obiecuję, że będę wtedy nadal taka naiwna , jaka byłam wcześniej. Nie obiecuję, że bym wróciła. Takich zdarzeń nie da się

przewidzieć. Po prostu nie da.''

,,Wiesz, życzę Ci nie tego, żebyś skoczył na bandżi czy wygrał w lotka , ale tego , żebyś kiedyś poznał to uczucie , jakim jest strach o drugą osobę. Chciałabym, żebyś wiedział , co czułam zawsze wtedy, gdy upijałeś się do nieprzytomności. Kiedy robiłeś te wszystkie głupstwa, które cholernie bardzo zagrażały Twojemu życiu. Żebyś poznał smak lęku i troski o drugą osobę. A przede wszystkim ten strach, towarzyszący człowiekowi na każdym kroku. Może dopiero wtedy

zrozumiałbyś dlaczego byłam taka ostrożna i opiekuńcza w stosunku do Ciebie. Dlaczego nie zawsze na wszystko Ci pozwalałam i nie na wszystko się w pełni godziłam. Ja po prostu nie chciałam stracić najważniejszej osoby w moim życiu. Osoby, która mimo wszystko i tak z niego odeszła, bo nie dała rady sprostać kumulującym się problemom. Bo najlepszym sposobem ,jak się okazało,jest ucieczka, a nie walka.''

,,Wiesz co jest najgorsze ? Że zaczynam się obwiniać za to wszystko, co wydarzyło się w przeciągu tych kilku dni. Znajomi mówią, że nie powinnam. Že to wszystko nie jest moja wina. Ale ja zawsze wiem lepiej. Życie z wyrzutami sumienia nie jest proste. I te myśli z serii ,, co by było gdyby'' . Nie daję rady. To wszystko zawsze już bęďzie mi towarzyszyło. Do końca mych zasranych dni...''

beliveinyourself