Pytaniem, które zadajemy najczęściej, jest "dlaczego?". A nie powinniśmy tego robić, bo nie ma na nie odpowiedzi.
Zupełnie inaczej się funkcjonuje ze świadomością, że ktoś Cię kocha. Zupełnie inaczej się żyje, gdy ma się dla kogo.
Nigdy nie przestajemy chcieć, czego chcemy, i nieważne, czy to jest dobre dla nas, czy nie.
Czas nie leczy ran. Nie przyzwyczaja do bólu. Po prostu powoli zabija.
Ciężko zrozumieć otaczający świat. ciężko dostrzec radość życia.. spełnienie. ciężko z czystym sumieniem powiedzieć 'niczego mi nie brakuje. jestem szczęśliwa.' tak trudno oddychać gdy każdy głębszy wdech zabija wszystko co daje resztki prawdziwego, szczerego szczęścia. wymuszasz uśmiech by nie dać poznać po sobie jak bardzo boli.. jak wszystko w Tobie umiera. Twoje serce straciło 'życie' ,gnije. Twoja dusza z każdą sekundą ulatuje coraz wyżej.. opuszcza ciało, które stało się marnym wrakiem człowieka.
Zbyt długo żyjemy tym, czego już nie ma.
I ta pieprzona perfidna sprzeczność uczuć. Chcesz, tęsknisz, myślisz i równocześnie nie chcesz, boisz się, i żałujesz.
Wszyscy jesteśmy narkomanami, rózne są tylko uzależnienia.
Tęsknota staje się piękniejsza , gdy wiemy że ten ktoś też tęskni.
Druga szansa ? A da się zapalić jedną zapałkę dwa razy ?
Okropnie jest ze świadomością, że ktoś się o ciebie stara, chciałby czegoś więcej niż przyjaźń, a ciebie coś hamuje by to odwzajemnić .
Przecież nie musi Cię kochać cały świat. Czasem wystarczy tylko jedna osoba.
Gdybyś dostała możliwość cofnięcia się w czasie, znów byś go pokochała?
miłego dnia ;0 ;*