.67

DODAJ, KOM, FAJNE ; ))

Zazwyczaj największy ból sprawiają Ci, których kochamy, za mocno.

I nadal Go kocham, mimo jego zdrad , mimo tego, że zadawał mi  ból popełniając błąd za błędem.

Gdybyś napisał o 3 w nocy, że chcesz mnie zobaczyć, ja bez namysłu wybiegłabym z domu.

Pokonałabym w kilkanaście minut dzielące nas kilometry.

Nawet boso. Uwierz.

Czasem jestem jak dziecko,  wiesz? jak dziecko, któremu do pełni szczęścia brakuje tylko słów 'ej, mała. jesteś najważniejsza'

Wszystko sprowadza się do ostatniej osoby, o której myślisz przed snem,właśnie tam jest twoje serce.

Uśmiech nie zawsze oznacza radość, niekiedy ukrywa największy ból.

W opisie miała kropka, zwykły interpunkcyjny znak. I nikt by nie pomyślał ile w tej kropce było zamkniętych uczuć.

Znów ten stan, że nie wiem co mam robić,niby wszystko gra i niby o to chodzi.

Muzyka to nie tylko moja pasja, ale też moje całe życie. <3

Nie żałuję tego co było. Żałuję, że tak nie jest.

W pewnym momencie musisz zdać sobie sprawę, że pewne osoby mogą być w twoim sercu ale nie w twoim życiu, niestety.

któregoś dnia nie wytrzymam, któregoś dnia wyjdę, ze słowami na ustach ' mam wyjebane, radźcie sobie sami ' kiedyś może wrócę, może.

Czym zawiniłam, że nie zasługuję na szczęście ?

Przepraszam, ale czasami zachowujesz się tak, jakbyś chciał mnie stracić.

następną imprezę zapamiętam całą! obiecuję.

Chciałabym,żebyś go straciła.Tak na moment. Na chwilę. Na dzień.Na tydzień. Na tak długo, aż końcu do Ciebie dotrze, jak to jest być po tej drugiej stronie-jako ofiara. Kiedy ból jest tak przeszywający, że nie sposób go opisać. W pokoju panuje tylko zapach tytoniu i wymiocin.Rzeczy z półek, z szafek lądują na podłodze, a ty siedzisz w samym środku tego syfu obejmując się za kolana i głośno płacząc. Powiedz, jakie tu uczucie wiedzieć, że nie ma się nic? Jak to jest, że nawet alkohol nie pomaga? a środki przeciwbólowe nie ukajają wcale bólu? Opowiedz o tym jak nie ma się ochoty nawet otworzyć okna, by wpadło trochę świeżego powietrza, nie mówiąc już o wyjściu na dwór. O dniach spędzonych w łóżku z przekrwionymi oczami. O tym jak telefon ani drgnie, potwierdzając fakt, że każdy ma cię głęboko. Spróbuj opisać jak Twoje ciało słabło, gdy znów dotarło do Ciebie, że straciłaś najważniejszą osobę w swoim życiu. Chciałabym, byś na własnej skórze doświadczyła przez jakie piekło musiałam przejść.

Nie jesteś tylko kolegą, nie jesteś tylko przyjacielem jesteś najlepszym bratem jakiego kurwa miałam na tym pieprzonym świecie.

Wiem, że czasem trudno mnie zrozumieć i łatwiej byłoby przeprogramować mikrofalówkę żeby kosiła trawnik.

Ta słodka naiwność kiedy myślimy, że jest się potrzebnym.

Gdzieś między tymi fajkami, alkoholem, zimną, smutną twarzą, obojętnością, chamskim zachowaniem, można znaleźć delikatną, wrażliwą mnie.

Wszyscy ranią. Może nawet o tym nie wiesz, ale codziennie kogoś ranisz. Słowem, gestem, coś, co dla ciebie wydaje się błahe dla kogoś innego może być wszystkim co ma. A ty, burzysz mu jego świat, który tworzył przez długi czas, budował, kawałek po kawałeczku.

Czemu nie możesz się dowiedzieć jak bardzo jestem szczęśliwa kiedy z tobą piszę? 

Dlaczego, mimo, że jesteśmy szczęśliwi, zawsze nam czegoś brakuje ?

Nigdy nie przepraszaj za to, że powiedziałeś co czujesz

Mam już dość wolności. Chciałabym się zakochać. Raz. Na zawsze. Z wzajemnością.

Optymistką skarbie, to ja byłam wtedy, kiedy mama powiedziała, że kupi mi lalkę, a ja jej wierzyłam.