photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 26 LIPCA 2011

długie ;)

Tak, uważam że jestem sexowna. Siedząc teraz przed laptopem i słuchając jakiś smutów lecących z moich słuchawek nawet włosy zaczynają mi przeszkadzać wpadając w klawisze mojego laptopa, związuję je w małego koczka. Stanik po chwili zaczyna mnie uwierać, zdejmuję go rzucając zgrabnym ruchem w kąt. Dżinsy zamieniam na wygodny dres i siedząc przed laptopem ze słuchawkami w uszach i jedząc sałatkę z kukurydzą nadal uważam że jestem bardzo sexowna. Ktoś ostatnio mi zarzucił że nie jestem ale uwierzcie mi, kiedy mi się na prawdę chcę wtedy przywdziewam krwisto czerwoną sukienkę wersji mini, do niej często czarne szpilki, włosy lekko zakręcam, a usta maluję bezbarwnym błyszczykiem. I tak kurwa, uważam że jestem bardzo sexowna. /

 

a gdy będę chciała pocierpieć na pewno zadzwonię do Ciebie.

 

Teoretycznie nic nie stoi nam na przeszkodzie do tego , żebyśmy byli razem . W praktyce mamy przeciwko sobie wszystko.

 

'Tak cholernie za Wami tęsknię, że aż serducho mi pęka. Ja chcę znów chodzić z Wami nad rzekę, zamiast na angielski, jeść jednego rogalika na spółkę, pić nasze ulubione tymbarki i zbierać kapsle z fajnymi napisami. Chce znów obgadywać te suki z młodszej klasy, flirtować z chłopakami i pyskować nauczycielom. I szlag mnie jasny trafia, jeśli pomyślę, że to będzie już ostatni rok z tymi zajebistymi ludźmi, których spokojnie mogę nazwać przyjaciółmi.' 

 

Tato robiąc sobie śniadanie spytał czy też chcę, dostając odpowiedź ' nie dzięki '. gdy przy obiedzie spytał o deser usłyszał identyczną odpowiedź. w końcu nie wytrzymując oznajmił: ' śniadania nie je, obiad ledwie rusza, słodyczy nie chce - zakochanie normalnie'. na co z lekkim uśmiechem, biorąc jabłko dodałam: ' dupa, nie zakochanie. dieta tato, dieta..'

 

Zapominam jak było, tylko weź mnie nie porzuć, serce ma swoje racje, których nie widzi rozum, teraz mam motywację i uśmiecham się częściej, będę dążyła do tego by pomnożyć to szczęście

 

no to siedzimy, palimy, patrzymy przez okno i wymyślamy milion różnych miejsc, milion różnych słów, które mogą paść z cudzych ust . mam poczucie, że żyję ze zdjętą skórą . mam totalną nadwrażliwość na wszystko . to powoduje, że 15 razy dziennie wpadam w jakąś czarną dziurę, rozpacz, rozpadam się . już nauczyłem się z tym żyć . na początku - w młodości, w dzieciństwie - próbowałem na tym budować jakąś swoją wyjątkowość, ale szybko zrozumiałem, że za taką nadwrażliwość płaci się straszną cenę . i tym nie ma się co przechwalać . trzeba nauczyć się z tym żyć .

 

- Bo widzisz kochanie... zdarzają się takie dni, że nic nas nie cieszy. Kompletnie nic. I nie ważne czy świeci słońce czy pada deszcz, nic nie jest w stanie wywołać uśmiechu na naszej twarzy... - Mi nie zdarzają się już takie dni... - Od kiedy? - Odkąd Cię poznałam.

 

Zaczęła go unikać, on udawał , ze to nieprawda. kochał ją i to go oślepło. wiedział ze już ma innego. była wtedy taka jak jakiej nie chciał znać. któregoś dnia spotkali się na ulicy. - Cześć- powiedziała // odpowiedział jej, ale głos jego drżał. zrozumiała że on wie o wszystkim. bala się jakby zrobiła coś złego. - Nie jestem taki jak o mnie myślisz. kocham cię i chce abyś była szczęśliwa ale Ty tego nie chcesz. niszczysz siebie i swoich przyjaciół , bo wierzysz tylko w siebie- mówił drżącym głosem. nie rozumiała jego slow. chciała coś powiedzieć ale z jego oczu płynęły łzy. I tak się rozstali...

 

Tak bardzo cieszę się , że zostałeś , chociaż wiem , że mój widok był przerażający. Niewyprostowane włosy , twarz zasłonięta wielką różową watą cukrową a na ręku stos bransoletek z napisem : "GOOD LUCK" , nie tak wyobrażałam sobie nasze pierwsze oficjalne spotkanie po zakończeniu roku szkolnego. Twe dosyć długie blond włosy sprawiły , że na mojej mordzie zawitał smajl namber 5. Lubię to w facetach , że po tym, jak nam nie wyjdzie ,stajemy się najlepszymi przyjaciółmi i sms'y o czwartej nad ranem z propozycją wieczornego wypadu na piwo są codziennością.

 

Dlaczego rozmowa po ciemku jest łatwiejsza? Może dlatego, że nasze słowa odpływają w mrok i przestają do nas należeć, tak że nie obawiamy się żadnych następstw. Słowa wypowiedziane w pełnym świetle są wyraźne i jednoznaczne i nie ma przed nimi ucieczki. Słowa wypowiadane w ciemności grzęzną w połowie drogi między jawą a snem i rano są już zapomniane.

 

Przepraszam Cię. Za to, że Cię kocham, za to, że oddałabym za Ciebie życie, za to, że zawsze byłeś tym kimś kogo potrzebowałam do szczęścia i bezpieczeństwa. Mój błąd. Po prostu mój błąd.

 

..moja róża (...) dla mnie ona jedna ma większe znaczenie niż (...) wszystkie razem, ponieważ ją właśnie podlewałem. Ponieważ ją przykrywałem kloszem. Ponieważ ją właśnie osłaniałem. Ponieważ właśnie dla jej bezpieczeństwa zabijałem gąsienice (...). Ponieważ słuchałem jej skarg, jej wychwalań się, a czasem jej milczenia. Ponieważ... jest moją różą.

 

Siedziała na ławce. Jedną rękę zajmowało ciepłe wino. a w drugiej była książka. Czytała piękny romans. Pewna scena przypomniała jej TE CHWILE. Wzięła łyk czerwonego wina i wybuchła sarkastycznym śmiechem. Gdyby ta opowieść zawierała historię ich związku, ostatnie słowa informowałyby o smutnym końcu.

 

pisała wooah

Komentarze

sweetiestrawberry zajebistee ! ^^
wb:)
27/07/2011 13:53:17
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika cytaty159753.