Włosy niszczę farbą, wątrobę wódką, płuca fajkami, a serce Tobą .
Któregoś dnia przyjdziesz i powiesz, że się zmieniłam. Ja tylko wybuchnę śmiechem i odpowiem, że po prostu nie jestem już Twoja.
Nauczyłam się już pić kawę bez mleka, herbatę bez cukru. Może najwyższa pora nauczyć się żyć bez Ciebie?
Bywają takie dni, kiedy uśmiecham się nawet do ściany, bo juz nie mam do kogo.
Dała mu w twarz. Zacisnęła wargi i ze łzami w oczach, wykrzyczała, że go kocha. Miała nadzieję, że taka terapia szokowa, sprawi, że jej uczucie w końcu do niego dotrze.
Serce czy rozum? Czego powinna słuchać? Rozum podpowiadał, że powinna dać sobie spokój z tą miłością. On jej nie kocha. Owszem, pragnie jej, może potrzebuje, może mu na niej zależy. Łagodne uczucie w porównaniu z miłością .
Wiesz kiedy jest prawdziwa miłość? Wtedy, gdy on zakocha się w Tobie potarganej, z czerwonym nosem i zachrypniętym głosem, a nie gdy będziesz szła po mieście w niebieskiej sukience i obejrzy się za Tobą jak sto innych facetów. Wtedy, gdy nie będzie cenił Cię za to jak wyglądasz, ale za to jaka jesteś i kiedy uświadomi sobie, że dajesz mu więcej emocji niż gra komputerowa.
Mam tyle powodów, by cię kochać, szkoda, żę ty nie masz żadnego.
Najgorsze jest to,że w chwilach dla nas najgorszych musimy jeszcze znosić samego siebie.
Ej, Ty bijące, po lewej stronie klatki piersiowej, rób tak dalej na Jego widok, a niebawem będziesz dusiło się pod gipsem, a ja będę cierpieć z powodu połamanych żeber.
Pytasz co u mnie? Po staremu , nadal jesteś dla mnie najważniejszy. <3
Czuję się jak coś co kot przywlókł ze śmietnika.
Jesteś jak stara piosenka, której nie słuchałam od dawna, ale której tekst znam wciąż na pamięć.
Kochany brzuszku, przepraszam za te wszystkie motyle, kochana poduszko, przepraszam za te wszystkie łzy, kochane serce, przepraszam za ten cały bałagan. Kochany mózgu, miałeś rację.
Zaćpane, brązowe oczy. Bluza o zapachu papierosów i markowych perfum . Ślina o smaku zielonego Lecha .To wszytsko powraca .
Właśnie Ci ubyło jednej gwiazdki na Twoim koncie zajebistości .
Uważaj tylko, żeby ta miłość nie zakończyła się kacem.
Na przyszłość jak nie będziesz miał co robić w nocy, to proszę Cię nie właź mi się w sny, tylko zajmij się czymś pożytecznym. Nie wiem, śmieci wynieś.
Pocieszające jest przynajmniej to, że wieczorami patrzymy razem na to samo niebo.
Nigdy nie jestem zazdrosna o byłego z inną laską, rodzice nauczyli mnie żeby oddawać zużyte zabawki bardziej potrzebującym dzieciom.
Życzył mi spełnienia marzeń, nie wiedząc, że życzy mi siebie.
Myślę że się podobają ;*