Najgorsze są dni w których muszę walczyć z pragnieniem poddania się, rzucenia tej miłości i kaprysów życia. Jest tak, jakbym chciała zginąć i nic nie czuć .
To takie ujmujące kiedy całował w czubek głowy. Czułam się wtedy tak bardzo Jego .
i tęsknię trochę , za Twoim uśmiechem , smakiem Twoich ust , biciem Twojego serca .
Pewien francuski arystokrata napisał przed wiekami: odczuwając nienawiść, zniżamy się do poziomu tych, których nienawidzimy.
Kiedy czujesz jak smutek wypełnia twe serce przypomnij sobie słowa świętego, że: jeden promień słońca wystarczy, by rozproszyć mrok, nadzieja jest jak promień słońca.
Istnieją kłamstwa w które zaczynasz wierzyć,jeśli zbyt często je powtarzasz.Są też prawdy które wyjdą na jaw.Miłość jest jedną z nich.
Chę uciec, pobiec gdzie nikt mnie nie znajdzie.I zapomnieć kim jestem i czego pragnę.Jedak dokądkolwiek pójdę nie ucieknę przed samą sobą.
walczyć ? jasne , że potrafię . jak nikt potrafię . gdy mi zależy robię rzeczy niemożliwe , staje się kimś innym , wierzę że dopnę swego . mimo że upadam walczę dalej. jednak wiesz ? po którymś razie to staje się już nudne . to już nie to samo . wtedy odpuszczam, w końcu nie można starać się bez przerwy , nie widząc efektów . wierz mi lub nie , ale druga osoba w tym
obecnie nie mam nikogo, kto interesuje się moją przyszłością czy chociaż potrafi mi pomóc. Zostałam sama ze wszystkimi problemami. Bo przecież fakt, że kocham nie ma tu nic do znaczenia.
Lans jest wtedy gdy mnie masz w znajomych dziwko.
tak , jestem kobietą ... popycham drzwi , chociaż jest wyraźnie napisane ciągnąć . śmieję się jeszcze bardziej , kiedy próbuję wytłumaczyć dlaczego się śmieję . wchodzę do pokoju po to , by zapomnieć co miałam tam zrobić . ukrywam swój ból przed tymi , których kocham . mówię " to długa historia " gdy nie chcę wyjaśniać tego , czego nie chcę . płaczę częściej niż myślisz . dbam o ludzi , którym na mnie nie zależy . udaję silną , dlatego że muszę , a nie chcę . słucham Cię , nawet jeśli Ty nie słuchasz mnie . zawsze pomaga , gdy mnie przytulasz .
to, że usunęłam Cię ze znajomych na facebooku i to, że usunęłam Twój numer telefonu i gadu, to nie znaczy, że usunęłam Cię z serca. nie jest to takie łatwe, no kurwa.
drażnisz mój umysł.
gówno mnie obchodzą Twoje dzikie jazdy. zawsze będziesz najważniejsza, na tym polega przyjaźń
Siedziała w klasie podparta ręką, co chwila uderzała rytmicznie długopisem w ławkę, wystukując jakąś melodyjkę. Nie zwracała już uwagi na lekcję, ani na znajomych, którzy co chwila o coś ją prosili. Całe 45 minut wpatrywała się w jeden punkt, a na przerwie przyklejała sobie uśmiech do twarzy, bo przecież... trzeba grać
Idzie Sama Nikt nie zwraca na nią uwagi Nikt nawet nie spojrzy Ona Siada w kącie Zwija się w kłębek Płacze Ktoś do niej podchodzi Obrzuca pogardliwym uśmieszkiem Odchodzi Znowu podchodzi Ona zrywa się na nogi Patrzy na niego z przerażeniem On na nią ze zdziwieniem "Płaczesz?" - pyta "Oczywiście" - ona odpowiada - "Oczywiście" "Cze...Czemu?" "Jak to: czemu?" "Przecież...Zawsze byłaś taka wesoła, uśmiechałaś się do wszystkich..." "Tak?" - jej usta wyginają się w smutnym uśmiechu - "A patrzyłeś mi kiedyś w oczy?"
Pokazałeś palcem na jedną z dziewczyn, mówiąc do kolegów, że Ci się podoba. Odruchowo zaczęłam analizować jej wygląd, sposób bycia i gesty. Starałam się do niej upodobnić. Pomimo tego, że obiecałam sobie, nigdy nie zmieniać się dla mężczyzny. Doskonale wiedząc, że i tak nie dostrzeżesz mojego poświęcenia