photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 20 LUTEGO 2012

#12

Lajknij fan page! :)




Przez błękitne zasłonki zaczęły wpadać pierwsze promyki słońca. Kate usiadła na brzeg łóżka i wsunęła nogi w różowe, puchate kapcie i ruszyła w stronę łazienki. Stanęła przed lustrem, zmyła z twarzy resztki rozmazanego czarnego tuszu do rzęs i dokładnie wyszczotkowała zęby. Następnie udała sie w stronę kuchni. Po otwarciu lodówki uznała, że nie jest głodna i z powrotem poszła do swojego pokoju. Tam wrzuciła do torby książki i mnóstwo innych zbędnych rzeczy, przygotowała ubrania, a w swoim kalendarzu, drukowanymi literami i jeszcze ciągle trzęsącą sie ręką, napisała: "Kate, musisz nauczyć się żyć bez Niego. Musisz, rozumiesz? Musisz"...
Po czym z pośpiechem zamknęła kalendarz, wzięła z biurka klucze z breloczkiem w kształcie Big Ben'a i zbiegła po schodach na parter domu. Dalsza cześć w nastepnrj wiadomości.
W przedpokoju ubrała swoje ulubione, szmaciane trampki, pomimo, że padał
deszcz. Narzuciła na siebie skórzana kurtkę w kolorze brudnej zieleni i
ruszyła w stronę szkoły. Za bardzo sie nie spieszyła. Po drodze do
liceum oddalonego od jej domu o ponad kilometr miała okazję porozmyślać.
Chociaż te myśli kłębiły się w jej głowie od wczorajszego wieczora. Nie
robiło jej to dobrze, lecz nie panowała nad tym. nie mogła zrozumieć
jak Ktoś tak ważny dla niej, mógł zrobić jej cos tak okropnego. jak
dwie najbliższe osoby mogły ją, aż tak skrzywdzić? Te pytania
przewijałyby sie zapewne dalej przez jej głowę, gdyby nie dotarła do
szkoły, do której wcale nie miała ochoty wchodzić. Przez głowę
przemknęła jej myśl, żeby może iść na wagary. Zapewne tak by zrobiła,
gdyby nie Jack, idący w jej kierunku. Kate nie chciała z nim rozmawiać,
nie teraz, nie zaraz. wiedziała, że tego momentu nie uniknie, ale
jeszcze nie była na to gotowa, na te wszystkie pytania, na wypominanie
tego, że ją ostrzegał. Dziewczyna pospiesznie weszła do budynku. Nie
przebierając butów, ani nie zostawiając kurtki w szatni, od razu
pobiegła pod salę w której miała mieć lekcje. unikając spojrzeń
wszystkich ludzi, znajomych z klasy, położyła swoją torbę pod klasą i
usiadła w najciemniejszej części korytarza. Udawała, że nie słyszy
szeptów i wścibskich spojrzeń rówieśników. Jednak to było za dużo jak
dla niej. Z oczu wytoczyły się dwie olbrzymie łzy goryczy. Stoczyły się
po jej policzkach, zostawiając dwie czarne smugi tuszu do rzęs. Obtarła
je jednak szybko, gdy tylko zobaczyła na schodach Nick'a trzymającego za
rękę Nicol. Kate pomyślała, że nie da im tej satysfakcji i nie pokarze
im jak bardzo cierpi. Gdy tylko były chłopak Kate, zobaczył ją siedzącą
na końcu korytarza, spuścił wzrok i porozumiewawczo szturchnął swoją
obecną dziewczynę. Oboje zrobili sie czerwoni na widok czarnych
policzków Kate. jednak nie odezwali sie do niej słowem i dalej
prowadzili pełna emocji konwersację z paroma innymi chłopakami z ich
klasy. Wtedy w najbardziej odpowiednim momencie zadzwonił dzwonek,
oznajmiający rozpoczynającą się lekcję. Dziewczyna z rozmazanym
makijażem i nadal trzęsącymi się rękoma zajęła swoje miejsce w pierwszej
ławce tuż na przeciwko nauczyciela i modliła sie, aby jej
"współlokatorka" nie przyszła na lekcję, bo nie miała najmniejszej
ochoty z nikim rozmawiać i tłumaczyć całej sytuacji. I tak się stało,
jej koleżanki nie było, i obeszło się na szczęście bez zbędnych pytań na
temat jej wyglądu ze strony nauczyciela. Kate wychodząc z sali
zauważyła, że tuż za progiem stoją Nick'a i Nicol, obejmujących się i
patrzących na siebie z tak wielką miłością. I wtedy Kate nie wytrzymała i
dała upust swoim emocjom. Wybuchła płaczem, pobiegła w stronę
wyjściowych drzwi szkoły. Kiedy już się znalazła kilka kroków tuż za
budynkiem usłyszała znajomy głos Jack'a. Rzuciła do niego tylko szybkie
"Zostaw mnie. Chcę być sama" i pobiegła dalej. Lecz on nie miał takiego
zamiaru, dogonił ja, złapał za rękę. Kate była zdenerwowana i chciała
sie wyrwać, ale gdy on przyciągnął ją do siebie, poczuła się taka
bezpieczna. Wybuchła jeszcze większym i jeszcze bardziej gorzkim
płaczem. Jedna ręką chwyciła bluzę Jack'a, a drugą mocno go objęła. On
oczywiście odwzajemnił jej reakcję. uspokoił ja  i swoim ciepłym, ale
jakże męskim tonem powiedział " Cicho maleńka, przez tego idiotę nie
warto płakać. Nie zasługuje na Ciebie podobnie jak Nicol".

 

Pisała: DEARHOLLYWOOD

Komentarze

annna97 ;DD
21/02/2012 17:27:01
cytatowoxopisowo ;)
21/02/2012 18:08:11

fjia Lubię to .!
21/02/2012 7:35:27
cytatowoxopisowo ;)
21/02/2012 18:08:05

moniiaax33 fajne. ; d
20/02/2012 22:58:51
cytatowoxopisowo ;)
21/02/2012 18:08:00

amnnesia Fajne . :)
20/02/2012 21:30:21
cytatowoxopisowo ;)
21/02/2012 18:07:56

colorfuldecoration podoba mi się!
Dodaje.<3
20/02/2012 21:50:12
cytatowoxopisowo ja rowniez ; )
21/02/2012 18:07:49

Informacje o cytatowoxopisowo


Inni zdjęcia: Połoniny. ezekh114Odzież funkcją wieku. ezekh114ja patkigdI am photographymagicOsiołek z futerkiem zimowym bluebird11... thevengefulone... thevengefuloneja patkigdNad morzem patkigdNK ! lupus89