5.

Ko­biety pa­miętają jeszcze pier­wszy po­całunek,

gdy mężczyźni za­pom­nieli już o ostatnim.  

Wy­razis­tość niektórych wspom­nień zaczy­na plątać codzienność. 

Po niektórych spot­ka­niach zos­ta­je płomień, niezapalony

wiesz, że tam­te­go dnia po­daro­wałeś mi nadzieję,

a te­raz.. z dnia na dzień co­raz bar­dziej mi ją odbierasz. 

Naj­piękniej­sza jest miłość cicha, naj­gor­sza jest głośna nienawiść

Nie wiem jak Ci to powiedzieć ma zawiązne usta, nienastrojone serce

dlatego weź je ustaw.

I daj mi nadzieję zanim kurwa odejdziesz.

Zaak­cepto­waliśmy nienor­malność, aby stała się narzędziem tworze­nia włas­ne­go indywidualizmu. 

Ro­zum pat­rzy zza oczu serca. 

Życie jest jak za­pałka, gaśnie za­raz po za­pale­niu lub płonie do końca. 

Sens życia za­leży od pun­ktu bycia. 

Przyt­rzy­mał ją przy ścianie i tak bar­dzo chciał poczuć rozpływającą się kobiecość. 

Skąpa­ni w miłości, w przez­nacze­niu, w os­tatnim słońca tchnieniu

Nie wszys­tko w życiu mu­si się udać od pier­wsze­go razu.