Nie muszę nic mówić, wystarczy jedno moje spojrzenie, by usłyszeć od niego "nie przejmuj się, chodź". <3
Miałaś kiedyś tak, że jak tylko wejdziesz na gg to nie interesują Cie inne wiadomości. Czekasz na jego zwykłe ' cześć ' ' siema ' lub w ostateczności tą pieprzoną emotikonke ? Czekasz .. czekasz . Pewnie o Tobie zapomniał, ale nie przejmuj się i tak powiesz, że nic się nie stało .. napisałaś, chociaż obiecywałaś że wytrzymasz bez niego . bez jego słodkiego przywitania , jego przyjebanego pożegnania .. Zmienił status na ' niedostępny ' . szkoda tylko, że nie wie ile Cię to kosztowało, nie ? ale Ty łudzisz się, że może naprawdę nie mógł odpisać..
Zdawało się, że możemy przepłynąć razem całe morze, a nie zdołaliśmy nawet przeskoczyć kałuży.
Pogodziłam się już z tym, że mnie nie kochasz. Skasowałam Twój numer telefonu i gg, ale proszę, obiecaj mi jedno. Że jeżeli kiedyś jakimś cudem te numery znajdę i napiszę do Ciebie, nie odpiszesz mi ! choćbym nie wiem jak prosiła o odpowiedź, choćbym Cię szantażowała, choćbym Ci groziła, błagam, nie odpowiadaj ! Bo jeżeli byś to zrobił .. wróciłoby wszystko, a ja drugi raz bym sobie z tym nie poradziła.
Zamiast starać się udowodnić, że jesteś kimś lepszym, niż myślisz, po prostu się śmiej. Śmiej się ze swoich zmartwień ze swojej niepewności. Patrz z humorem na własne lęki.
Stanęła naprzeciwko niego patrząc w jego piękne błękitne oczy które codziennie patrzą na nią z czułością, położyła dłoń na swoim sercu mówiąc -Przepraszam że to powiem ale muszę się przyznać że się zakochałam w Tobie i musiałam to powiedzieć nawet jeśli Ty tego nie czujesz. Spuściła swoją rękę z serca. On podszedł do niej nachylił się ku niej i szepnął cichutko - Przykro mi ale muszę Cię zamartwić. Odgarnął jej kosmyk włosów za ucho, łzy spłynęły jej po policzkach on znowu szepnął tym razem patrząc jej prosto w oczy - Też się w Tobie zakochałem. Pogładził lekko jej policzek i złożył na jej zimnych ustach delikatny i czuły pocałunek który rozpalił jej serce a zarazem usta.
to uczucie.. gdy wszystko dookoła wydaje sie być nastwione przeciwko nam. gdy nie mam już siły dalej męczyć się z problemami, gdy nie mamy nawet na to ochoty... co wtedy robie? coś co daje satysfakcje, zajebistą satysfakcje. szkoda, że na tak krótko. sięgając po żyletke, ręce dygoczą, serca zaczyna bić jak oszalałe, ale i tak wyciągasz rękę. po co? po to, aby na krótki czas zapomnieć o bólu psychicznym. to własnie ten ból jest zagłuszany. zagłuszany jest bólem fizycznym.. wtedy już nie myślisz nad konsekwencjami swoich czynów. nie myślisz o niczym... skupiasz sie na tym, aby precyzyjnie przejechać ostrą krawędzią żyletki po ręce... jedna kreska... widok krwi.. i ta ulga, gdy wraz z krwią wypływają wszystkie smutki.. wszystkie emocje.. negatywne emocje. druga kreska.. głębsza. po co? po to, aby ta krew, aż kapała... to daje takie ukojenie dla duszy.. trzecia, czwarta, siódma... koniec.. dałaś rade. tak.. nic nie zmieniłaś w swoim życiu. Nadal zatracasz sie w tym co Cię wyniszcza..
A gdy pokazałam mu blizny na rękach, opowiedziałam o wszystkim powiedział, że jak zobaczy u mnie nowe ślady przestanie utrzymywać kontakt, a gdy zobaczy jak to robie to dostane od niego w twarz... Troska??
Zaufałam Ci.. Nie znałam, nie widziałam, a zaufałam.. Odważyłam się. Patrząc z perspektywy czasu nie żałuje. Nie żałuje, że sie przed Tobą otworzyłam. Mówiłam Ci o rzeczach, o których nikt nie wiedział... Wiedziałeś, że byłeś dla mnie takim osobistym GURU. Twoje słowa do mnie przemawiały. Potrafiliśmy pisać godzinami.. Nie raz przepisaliśmy całą noc. W pewnym momencie mojego życia byłeś dla mnie wszystkim.. Dla Ciebie byłam w stanie zabić... Szkoda, że tego nie doceniłeś.. Teraz? Mogłabym Cię zabić, mogłabym zrobic to z uśmiechem na twarzy.. Tak bardzo mnie zraniłeś, tak wiele przez Ciebie wycierpiałam.. Po raz kolejny zostawiłes mnie samą. Teraz? Płacze, tęsknota mnie dobija.. Mam zamiar zrobić to czego tak nie lubiłeś.. Tyle razy słyszałam od Ciebie na ten temat. Tyle razy sie kłóciliśmy przez to.. Tak dawno tego nie robiłam.. Nie miałam powodów. Niestety od nowa zmuszasz mnie o tego. Wiesz, że tylko w ten sposób daje upust emocjom..
Cały dzień w dresie, pijając tiger'a, paląc papierosy rozmyślała nad minionymi chwilami, spędzonymi z nim.. Ciągle w głowie odtwarzała tamte wieczory, ciągle w głowie słyszała jego słowa... Czuła na ciele jego dotyk, czuła jego zapach.. Tak bardzo brakowało jej tego wszystkiego. Pragnęła, żeby znowu ją przytulił, znowu pocałował w czoło- tak bardzo to lubiła... Wpatrzona w jego zdjęcie myślała "co by było gdyby", poczuła na policzkach łzy.. Złość, smutek, tęsknota, rozczarowanie. To wszystko rozrywało ją od środka.. Postanowiła dać upust emocjom.. Sięgnęła po żyletke... Z każdym pociągnięciem po skórze, wraz z jej krwią wypływały negatywne uczucia. Śmiała się, nie wierzyła, że po takiej przerwie zrobi to znowu...
Są takie momenty, kiedy każdy z nas ma dość .. Dość krzyczących wiecznie rodziców, dość wysłuchiwania z ust mamy swoich wad, dość deszczu, dość upałów, dość łez wycieranych nocą w poduszkę,dość samotnych spacerów ze słuchawkami w uszach, dość wszystkiego. Wtedy najchętniej wybieglibyśmy z domu pakując w torbę portfel, prince polo, butelkę z mineralną wodą i ucieklibyśmy na dworzec czekając na pociąg do wiecznego szczęścia. Na pociąg do miejsca gdzie nikt nas nie zna, gdzie można by było ułożyć wszystko od nowa. Ułożyć tak jak sami tego chcemy. Pojechać w miejsce, gdzie moglibyśmy być reżyserami własnego życia.
Uśmiechnij się do mnie, gdy na Ciebie spojrzę, przytul mnie, gdy spuszczę głowę. Weź mnie na ręce, gdy będę narzekać i idź ze mną gdzieś, jak będzie mnie nosiło.
Inni zdjęcia: ... maxima24Złocieniec juliettka79... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... pils93Brią kurdupelpunk1477... maxima24... maxima24