I pamiętaj: sądząc, iż Twój związek jest tym jedynym, możesz wszystko zepsuć.
Kiedyś brakowało słów by powiedzieć sobie nasze uczucia. Teraz brakuje odwagi by się przywitać.
W te duszne, gorące noce nawracają wspomnienia. Są jaśniejsze niż lampa oświetlająca Twoje okno. Są delikatniejsze niż dotyk niemowlęcia. I są skończone, w sposób który nigdy byś się nie spodziewała.
Nie do przyjęcia jest fakt, jak ktoś w drastycznie szybkim tempie zastąpić Twoje miejsce w Twoich planach.
Proszę, daj jej spokój, nie krzywdź jej. Już tak wiele przeszła. Już tak wiele łez widziałam na jej policzku wywołane Twoją osobą. Odejdź, znajdź sobie inny obiekt do zabawy, ją zostaw w tym stanie, gdzie jeszcze jest więcej wspomnień dobrych niż złych.
Gdybym miała wybierać pomiędzy Tobą a przyjaciółką, wybrałabym ją. Ona dotrzymała słowa, mówiąc "na zawsze".
Jak szybko jesteś w stanie zapomnieć moje spojrzenie mówiące "jesteś dla mnie wszystkim" i pobiec do innej?
znajdź jedną najukochańszą, a nie dziesięć kochanych.
nie po to się poznawaliśmy, by o sobie zapominać.
i choć Cię nienawidzę, te chwile z Tobą były i będą niezastąpione.
nigdy nie sądziłam, że tak szybko wyrwę się z dotyku Twoich rąk.
A teraz zjeżdżaj i pozdrów swój sens życia od wczoraj.
Pezet w słuchawkach, czarny lakier na paznokciach, fullcap na głowie, cierpienie w oczach.
I wdychając opary wspomnień powróciła do starej, znajomej wolności.
I wolę zostać sama z przyjaciółką u boku, niż być z nieszczerym i zadufanym w sobie facetem.
To boli. Gdzie podziały się spojrzenia i dotknięcia ciepłe niczym słońce? Gdzie podziały się słowa, które sprawiały uśmiech na twarzy? Gdzie podziały się plany, w których mieliśmy ponownie się w sobie zakochać? Gdzie podziała się osoba, która była przyczyną mojej wiecznej radości?
/ nowa współwłaścicielka, Martynka.