Komentujcie PYŚKI :***
I dodawajcie do znajomych ; )))
Liczę na was ;)
Paaaa ;));****
No bo Ty masz w sobie tak duuużo miłości, że możesz kochać dwie naraz . ;]
Dobry przyjaciel zapłaci za Ciebie kaucję w więzeieniu . Prawdziwy przyjaciel będzie stał obok mówiąc 'Kurwa, mamy przejebane.'
Słuchać kłamst znając prawdę - bezcenne .
Pogubiliśmy się w tym wszystkim. / bansuuj_kotku
' Najpierw całus później morderstwo. ;> ' ;DD
' zapamiętać nie mam siły lubię zapominać chwile ' / Pezet
'moje uczucia dziś są gdzieś na dole..' / Pezet
zostaw mnie nie kuś, nie mów, nie wołaj daj skołatanym myślom odpocząć już pora' / Peja
Błyszczą mi oczy od zmierzchu do świtu od świtu do nocy bo to co kocham jest silniejsze .. /Blow
' możesz tego nie lubić ale taka jest prawda " /Tede
A dziś biegnę wciąż, wszędzie proch.. / Trzeci wymiar
o to co kocham dbam reszty nie potrzebuje / Paluch
Uważaj czego pragniesz to było złą wróżbą, wiesz o tym chwilę później, kiedy jest już za późno .-Pih
Tak wielka szkoda, że nie mogę już zabierać Cię późnym wieczorem z domu, by patrzeć wspólnie w gwiazdy. Modlę się o to, abyś chciała mnie z powrotem w swoim sercu i kochała z każdym dniem coraz mocniej. Bo bez Ciebie jestem nikim, nikim który kiedyś był naprawdę szczęśliwym człowiekiem, bo byłem u Twojego boku i cieszyłem się Twoim uśmiechem, a Twoje źrenice uwielbiałem na każdy możliwy mi sposób, bo widziałem w nich cały wszechświat. Jesteś jedyną kobietą, którą kiedykolwiek kochałem. Tak naprawdę kochałem. /podobnopopierdolony
Coraz częściej za Tobą płaczę. Tak bardzo Cię kocham, a nie mam obok siebie, nawet już Cię nie widuję. Minęło tyle czasu odkąd odwróciłaś się do mnie plecami i zostawiłaś mnie samego, nie zwracając uwagi na moje łzy i na to, że moje uczucie do Ciebie nigdy nie przestanie być naprawdę prawdziwe. Wspominam sobie Twój uśmiech praktycznie codziennie wieczorem, kiedy siedzę samotnie na łóżku i płaczę, widzę przed oczami Ciebie, szczęśliwą, uśmiechniętą, oddychającą tym samym powietrzem co ja, zbliżającą się ku mnie. Czuję słone łzy na moim policzku za każdym razem, gdy przypomnę sobie całą Ciebie i nasze wspólne niebo, na którym kiedyś byliśmy razem, wtedy gdy byłaś krwią niespokojnie płynącą w mych żyłach. Nie obchodzi mnie to, gdzie zaczynam płakać i przy kim. Mogą się śmiać i poniżać mnie z tego powodu do tego stopnia, na ile pozwoli sobie ich serce, ja na wspomnienie dotyku Twoich dłoni i tak będę płakał zawsze. /podobnopopierdolony
Patrzałem w jej oczy i płakałem. - Proszę, popatrz na mnie. - błagałem dusząc się powietrzem. Chwyciłem jej dłoń, którą później przyłożyłem do swojej klatki piersiowej. - Czujesz? To moje serce. Tylko przy Tobie tak mocno uderza o żebra i niespokojnie drży, gdy oddalasz się choć na chwilę. - wyszeptałem, modląc się, by na mnie spojrzała. Z moich oczu płynęły łzy, które wycierałem rękawem. Zapadła długa cisza - Skąd mam wiedzieć, że to co powiedziałeś jest prawdą? - urwała ciszę nagłym pytaniem. - Popatrz mi w serce, tam masz całą prawdę o sobie, przecież w nim jesteś, przecież jesteś moim sercem, żyję Tobą. - wykrztusiłem ostatkiem tchu. - Ja tam siebie nie widzę. - powiedziała cicho, unosząc głowę ku mej twarzy. - Nie widzę - powtórzyła zanosząc się płaczem. Zostawiła mnie samego. Widziałem jak odwraca się do mnie plecami przez łzy, które spływały po policzkach, a następnie odbijały się o skrawek mojej koszuli. Wyciągając po nią zimną dłoń patrzałem jak odchodzi. /podobnopopierdolony
Kiedy ona leży przy mnie i próbuje zasnąć, ja mógłbym być obok niej i nigdy więcej nie zasypiać patrząc jak słodko śpi. /podobnopopierdolony
Lubię Cię, chodźmy się najebać. [wziuum]
"bez słów mogę zwalić ciebie z nóg"
"lubię czytać stare wiadomości od ciebie. tak pięknie kłamałeś." / pomarancza_
nie wiem jaką trzeba być idiotką żeby w wieku 16 lat ustawiać na fejsie 'zaręczona' ;)
jak spotkasz ich pozdrów i spytaj jak żyją, bo łączyło nas więcej niż przyjaźń i piwo. /bonsone
przyjechałabyś do mnie jutro, za tydzień czy dwa i moja mama będzie sprzątać. to jakieś jej hobby, uzależnienie, albo w jakiejś sekcie jest i próbuje mnie wciągnąć, ale jej się nie udaje. /wypowiedź koleżanki.
kiedyś ktoś w końcu doceni to, że jesteś.