Chcę takie ! <3
Kochani ! Na wcześniejszym wpisie możecie podziwiać mnie, hhahahah : D. Tak gdyby ktoś nie wiedział jak wyglądam. Co tam u Was? Jak mijają wakacje?
Pamiętajcie!! Wakcje są po to aby się bawić, więc BAAAWIMY SIĘ BAAAWIMY!! Takie radosne mam nastawienie od rana, zaraz chyba zaszaleję i umyję naczynia, niech mama choć raz będzie ze mnie dumna :)). A Wy co planujecie na dzisiejszy dzień??
Jutro spotykam się w końcu z moją przyjaciółką <3 <tak> jaram się w ch*j! a dziś chyba sobie na spokojnie posprzątam w domku. Dobra, a teraz kilka opisików i zwijam do prac domowych : D.
_________________________________________________________________________________________________________
mówicie to samo, w tym samym czasie. bez problemu rozumiecie swoje spojrzenia. wspieracie się duchowo, nawet na odległość. zawsze czujecie tą drugą blisko. macie w zanadrzu niekończącą się listę tematów do rozmów. cisza nie jest niezręczna. znacie wszystkie swoje tajemnice. wspólnie jedziecie po Jego nowej lasce. wiesz co to? przyjaźń.
Zwiesiła na chwilę głowę. Koniec dnia z przyjaciółmi, przyjęli po kilka buchów, ciesząc się swoim światem. Była gdzieś daleko, uciekła na kilka chwil od głosów i śmiechów. Pozwoliła sobie na chwilę słabości z wspomnieniami. Wiedziała, że wszystko przemija. Zdawała sobie z tego sprawę, ale nigdy...nigdy nie pomyślała o tym, że zmiany mogą być tak bolesne i że tak wiele razy mogą dać Ci w twarz, przywracając obraz nowej rzeczywistości. Tak wiele osób zabrało. Coś sprawiło, że woleli świat nienawiści i spisków. Pogubili się sami w sobie, zamiast odnaleźć. W końcu ktoś przerwał jej myśli, jakby rozwalając mur, za którym na chwilę się schowała. 'Nie uciekaj mi.' Szepnął cicho w jej włosy. 'Pokaż mi swój świat. Albo stwórzmy jeden, wspólny.' Zaproponował i uśmiechnął się, widząc zgodę w jej oczach.
Prawdziwie kochamy, gdy doceniamy charakter, nie wygląd.
odcinam się od tego popierdolonego świata - wrócę dopiero wtedy, kiedy ludzie będą ludźmi.
Zrozumiałam, jak bardzo można się pomylić, patrząc ludziom w oczy.
kiedyś przychodzi taki moment, że życie przestaje Nam być potrzebne. nie dostrzegamy już tego piękna, co kiedyś. nie ma przy Nas już tych samych osób. świat wydaje się być bez celu i pozbawiony najmniejszego sensu istnienia. każde miejsce staje się puste. bliscy ludzie zmienili się. a My? zrozumieliśmy, że przeszłość nigdy nie wraca, a świat nie pięknieje.
Przyjdź, możemy się poniszczyć, napić, zapalić, porozmawiać o bólu, przyjdź, tak dawno nie miałam przyjaciela.
Mówi się że jak na czymś ci zależy to trzeba o to walczyć... Czasami jednak lepiej się poddać i uświadomić sobie że nigdy nie było dane ci wygrać.
Nie wiem co się ze mną dzieje, nie umiem się kurwa poskładać.
Ostatnio coraz mocniej wyczuwam jak bardzo nie pasuje do nikogo i niczego tutaj.
Uzależniasz. Dostaję obsesji na Twoim punkcie. Zachowuje się jak pieprzona narkomanka.
Spróbuję, ale niczego nie obiecuję. Postaram się zapomnieć, ale nie obiecuje. Co ja mówię, to nie prawda. Nie spróbuję, bo nie potrafię, nie zapomnę bo nie umiem. Nie mogę przestać, nie potrafię tak w krótkim czasie przestać Cię kochać. Byłeś dla mnie najważniejszy, a potrafiłeś zranić. Pomimo przeciwności losu, różnych gadać ludzi na Twój temat, nie wierzyłam i potrafiłam z Tobą być, a Ty tego nie zrozumiałeś i podjąłeś jednoznaczną decyzję, może kiedyś będziesz żałował, wątpię, trudno, może przejdzie, samo, zapomnę, ciężko będzie, ale dam radę. Serio, nie musisz się o mnie martwić, nie jestem z cukru, nie rozpadnę się pod wpływem dużej ilości łez. W życiu żeby przejść trzeba być twardym, ja będę, przejdę koło Ciebie trącając się ramieniem. Ale obiecuję Ci, że w ten ostatni dzień szkoły podejdę do Ciebie i kulturalnie się z Tobą pożegnam tak jak Ci obiecałam. Mocnym uściskiem, i lekkim cmoknięciem w policzek, powiem Ci do ucha ciche ' cześć i powodzenia ' i odejdę.
mówią, że będzie dobrze, bo to nie ich problem.
gdyby została mi ostatnia godzina życia ? wybrałabym tylko trzy opcje. najpierw pożegnała się z rodzicami, i dała im do zrozumienia jak bardzo ich kocham. następnie zobaczyłabym się z przyjaciółmi, wypiła z Nimi ostatnie piwo i poczuła smak wolności. na końcu, w ostatnich pięciu minutach poszłabym do Ciebie, by nacieszyć oczy Twoim widokiem. a gdy zostałyby mi trzy sekundy życia powiedziałabym Ci jak bardzo Cię kocham - potem bym znikła, nie słysząc tego jak odpowiadasz , że nie czujesz tego samego.